- W grze tej byłem od wczesnego małolata, lecz już wtedy była ze mną ta zasada, jeśli o mnie chodzi, ja nie pękam - śpiewa rozradowany Michał Kamiński w swoim spocie. Niestety, już po pierwszych wyśpiewanych z wielkim zapałem słowach słuchający piosenki Kukiz wprost złapał się za głowę! Nie mógł nie tylko słuchać, ale nawet patrzeć na spot doradcy Ewy Kopacz. Goszczący w programie Dzieje się na żywo wp.pl, został poproszony o opinię na temat piosenki jako profesjonalista. Zrobił wielkie oczy i przez chwilę nie wiedział co powiedzieć: - Zatkalo mnie - wydusił z siebie w końcu.
Po chwili dodał: - Pierwsze wrażenie, jeśli chodzi o całość tego klipu: Wojeciech Mann rozmawiający z Jurkiem Owsiakiem - odniósł się do tego, że w spocie Kamiński występuje w dwóch osobach jako dziennikarz w radiu i kandydat na posła, sam ze sobą rozmawia. - Oni zrobili sobie farsę z naszej ojczyzny, zrobili kpinę. To nie jest śpieszne. To jest dramat. mam nadzieję, że pęknie tak pan Misiek Kamiński, jak i cały ten system - podsumował Kukiz. A Wy jak oceniacie występ wokalny Kamińskiego? Ma szansę na karierę muzyczną, jeśli nie wyjdzie mu w polityce?
Zobacz: Człowiek Kopacz chwali Dudę! Michał Kamiński zmienia front?