Kuchciński palną o "odszczurzaniu" Polski, teraz się tłumaczy[ZOBACZ]

2018-04-20 10:37

Politycy PiS po konwencji samorządowej ruszyli w Polskę. Jeżdżą po miastach i miasteczkach, by spotkać się w wyborcami. Kilka dni temu marszałek Sejmu Marek Kuchciński zaliczył wpadkę w czasie wizyty w Janowie Lubelskim. Mówiąc o odbudowywaniu domu, czyli Polski wspomniał o "odszczurzaniu". Te słowa wywołały wielkie oburzenie!

Marszałek Kuchciński odwiedził mieszkańców Janowa Lubelskiego w ramach spotkań organizowanych pod hasłem "Polska jest jedna". Marek Kuchciński, tak jak inni politycy Zjednoczonej Prawicy, ruszyli na spotkania tuż po konwencji PiS. W Internecie pojawiło się nagranie z wizyty marszałka, słowa, które padły z jego ust wywołały niemałe zamieszanie. Dlaczego? W czasie spotkania z mieszkańcami Kuchciński mówił o potrzebie zmian i odbudowaniu domu, którym jest Polska. A wyraził to tak:  - My odbudowujemy dom, Polskę, w którym mieszka 38 milionów ludzi. A więc nie możemy odgrzybić, odszczurzyć, zastosować środków chemicznych, żeby raz-dwa wyremontować, tylko musimy jeszcze dbać o zdrowie obywateli, więc trudno to się robi. Po czym dodał: - Często możemy założyć, proszę państwa, że to, co pozostało po komunizmie i po tych paru pokoleniach jeszcze z II wojny światowej, no to musimy kilka, wiele pokoleń poświęcić na to, a tutaj nie mamy czasu.

Słowa o "odgrzybianiu" i "odszczurzaniu" niektórym źle się skojarzyły i wywołały oburzenie. Portal oko.press opublikował nagranie ze spotkania w Janowie Lubelskim, a autor filmiku Robert Kowalski skomentował sprawę mówiąc, że polityk używał faszystowskich skojarzeń: - Marszałek czuł się jak w domu, mówił od serca, te faszystowskie skojarzenia płynęły przez niego, może nawet nieświadomie, ale to chyba jeszcze gorzej.

Zobacz: Prezydent Duda złożył ważną obietnicę

Głosy oburzenia doszły więc do marszałka. Kuchciński postanowił się więc wytłumaczyć. Na swoim Twitterze w czwartek przeprosił wszystkich urażonych: - Szanowni Państwo, posłużyłem się przenośnią, która nie miała na celu nikogo obrazić. Rozmowa o przyszłości i reformowaniu Polski jest często bardzo długa i wielowątkowa - tak też było na spotkaniu w Janowie Lubelskim. Ubolewam, jeżeli ktoś nietrafnie zinterpretował moje słowa - napisał.