Kto zastąpi Joachima Brudzińskiego w MSWIA? - To będzie decyzja pana premiera Mateusza Morawieckiego, z chwilą kiedy albo zostanę odwołany, albo, mam taką głęboką nadzieję, jeżeli zasłużę sobie na głosy w najbliższych wyborach 26 maja do europarlamentu, jeżeli zasłużę sobie na głosy mojego ukochanego Pomorza Zachodniego, równie ukochanego Szczecina czy też Ziemi Lubuskiej, to wtedy taką decyzję będzie podejmował pan premier w porozumieniu z liderem Zjednoczonej Prawicy, czyli Jarosławem Kaczyńskim - uchylił rąbka tajemnicy obecny minister spraw wewnętrznych i administracji.
Brudziński w rozmowie z Piotrem Goćkiem przekonywał, że "ławka Prawa i Sprawiedliwości jest wystarczająco długa, żeby merytoryczną osobę, która sobie świetnie poradzi po zamianie" na stanowisku szefa MSWiA. Stwierdził przy tym, że nie wie, kto będzie jego następcą.