Gdyby w najbliższych wyborach prezydenckich w maju br. do urn poszli tylko kibice piłkarscy, wynik byłby sensacyjny. Nowym prezydentem, z wynikiem 34,8 proc. poparcia, zostałby kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak. Takie sensacyjne wyniki przynosi badanie Agencji Analityki Sportowej Sport Analytics, które przeprowadzono razem z portalem 12zawodnik.pl wśród 9 tys. kibiców piłkarskich z całej Polski.
To o tyle zaskakujące, że w żadnym z dotychczas przeprowadzonych sondaży, Bosak nie ociera się nawet o wejście do drugiej tury wyborów. Wśród piłkarskich fanów zdecydowanie wygrywa jednak z Andrzejem Dudą. Na obecnego prezydenta wskazało 26,5 proc. badanych. Podium zamyka reprezentująca Koalicję Obywatelską Małgorzata Kidawa-Błońska, na którą swój głos oddałoby 16,3 proc. kibiców. Reszta stawki - Robert Biedroń, Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz jest daleko w tyle i poparcie dla nich nie sięga nawet 4 proc. Jak interpretować te wyniki?
- W sensie ogólnym wyniki badania prezentują się dość zaskakująco, ale jeśli uświadomimy sobie, że sondaż został przeprowadzony wyłącznie na grupie kibiców piłki nożnej i to najprawdopodobniej tych najzagorzalszych, to poszczególne elementy zaczynają pasować do tej układanki. Z sondażu wynikałoby, że prawdopodobnie nadreprezentowane w sondażu środowiska tzw. ultrasów, hoolsów, bywalców młynów itp. zdecydowanie wykazują skłonności prawicowe, mocno radykalne i to w stopniu znacznie silniejszym niż te, które reprezentuje PiS i obecny prezydent - mówi Grzegorz Kita ze Sport Management Polska.
Sondaż, w którym wzięło udział 8 425 osób deklarujących się jako kibice piłkarscy przeprowadzono za pomocą ankiety internetowej. Ze zgromadzonego materiału badawczego– wylosowano zgodnie z przyjętym rozkładem próbę badawczą 1068 kwestionariuszy. Dobór warstwowo – losowy, gdzie warstwami były płeć i wiek (18-44 lata).