Kto kandydatem PiS na prezydenta?
Prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że przyszłoroczne wybory prezydenckie są "niesłychanie ważne". – Gdyby Boże nie daj, oni mieli swojego prezydenta (koalicja rządząca - przyp. red.), to można powiedzieć, że będą mogli już tutaj zrobić wszystko – zwrócił się do mieszkańców Pułtuska. Jego zdaniem znalezienie kandydata to "niełatwe przedsięwzięcie" dla PiS.
- Musimy znaleźć kogoś takiego, kto będzie bardzo dobrze przyjęty przez społeczeństwo, kto będzie odpowiadał oczekiwaniom społeczeństwa i który jednocześnie nie ma w przeszłości niczego takiego, co można zaatakować, nawet niesprawiedliwie – powiedział Jarosław Kaczyński.
"Mamy nadmiar kandydatów"
- Są kandydaci, nie chcemy jeszcze o tym mówić głośno, ale naprawdę może państwa to zdziwi, ale my mamy tych kandydatów nadmiar. Chcę jasno powiedzieć, że to są kandydaci nasi; natomiast różnego rodzaju inicjatywy, czy tam jakieś wspomnienia o inicjatywach, które wychodzą z boku, też po tej prawej stronie, naprawdę niczemu dobremu w tej chwili nie służą – oświadczył prezes PiS.