- Planuję swoją przyszłość z dala od Włoch. Zostawię rzymskie mieszkanie w klasztorze, zabiorę wszystko, co mam, i wyjeżdżam do Barcelony. Mam już bilet i będę szukać pracy - wyznał w niedzielę Charamsa jednemu z włoskich portali. Stolica Katalonii to miasto młodych, słynące z otwartości. Zakochani z pewnością będą mogli prowadzić tu spokojne, normalne życie. To właśnie w Barcelonie na stałe mieszka narzeczony polskiego księdza - Eduardo Planas. Partner duchownego pracuje w katalońskim rządzie, gdzie pełni funkcję rządowego doradcy.
Prałat Charamsa dotychczas pełnił prestiżową funkcję drugiego sekretarza Międzynarodowej Komisji Teologicznej, mówiono, że ma szansę zostać biskupem. Watykan zareagował błyskawicznie i po odważnym wyznaniu księdza pozbawiono go obowiązków. O coming-oucie polskiego księdza mówi teraz cały świat. - Nie dziwię się temu, że jest taki rozgłos wokół tej sprawy. To rzecz prawie normalna w dzisiejszym świecie. Ktoś ma problem ze sobą, a ktoś inny na tym żeruje - komentuje nam arcybiskup Tadeusz Pieronek (81 l.).
Charamsa przyznaje, że datę ogłoszenia swojej orientacji wybrał nieprzypadkowo. Polski duchowny zrobił to w momencie, gdy papież Franciszek (77 l.) otworzył synod biskupów, który ma być przełomowy. Kościelni dostojnicy mają bowiem poruszyć kwestię wierzących homoseksualistów.