Oprócz tego jako gość honorowy na gali, miał się pojawić Fiodor Emelianenko, brat Alexandra, wielokrotny mistrz świata w MMA, którego promotorem jest sam Władimir Putin, premier Federacji Rosyjskiej. Galę miał prowadzić Mariusz Pudzianowski.
Po raz pierwszy w historii Polski i Federacji Rosyjskiej imprezę objęła patronatem medialnym Ambasada Rosyjska, która ma swoją siedzibę w Warszawie. Wtedy też organizatorzy wpłacili ostatnią transzę gaży i wydawało się, że wszystko jest uzgodnione. Jednak po wyjeździe Alexandra Emelianenki z Polski kontakt się urwał, a organizatorzy domagali się dodatkowych pieniędzy, dlatego że ranga imprezy wzrosła.
Na trzy dni 3 dni przed galą, menadżerka Alexandra - Irina Staroverova napisała na rosyjskich portalach internetowych fałszywą informację, że organizator nie wywiązał się z kontraktu.
Na dzień przed galą, impreza została odwołana. Straty z tego powodu wynoszą prawie 2 mln. zł. Organizator ogłosił upadłość firmy. Straty w wysokości 430.000 zł. poniósł też inwestor. Sprawa została zgłoszona do prokuratury.