W toczącej się dyskusji na temat definicji gwałtu dotychczas rekord żenady ustanowił słynący ze swojego przywiązania do wiary poseł PiS Tomasz Rzymkowski, który - na swoje nieszczęście - postanowił skomentować wpis posłanki Pauliny Matysiak. - W XXI wieku szok, opór i zupełnie nieśmieszne komentarze budzi próba doprecyzowania definicji gwałtu i dopisanie tam po prostu sformułowania o braku zgody danej osoby na kontakt seksualny - napisała parlamentarzystka Partii Razem. - Super! Dzięki Lewacy. Seks pozamałżeński będzie karany do 12 lat pozbawienia wolności włącznie. No takiej kontrrewolucyjnej postawy się nie spodziewałem. Brawo - odparł jej rozbawiony Rzymkowski (WIĘCEJ O TYM TUTAJ). Do problemu przemocy seksualnej poważnie podeszła za to żona senatora Krzysztofa Brejzy. Jej słowa koniecznie powinien przeczytać dowcipkujący niczym chcący zaimponować kolegom młodzieniec w okresie dojrzewania Rzymkowski.
Zdaniem żony Krzysztofa Brejzy "w normalnej relacji między dorosłymi ludźmi, to jest jasne jak słońce, że na seks trzeba się wyraźnie zgodzić". - Kto tego nie rozumie, albo szuka sobie "furtek" i robi obleśne heheszki, ma najwyraźniej jakieś przemocowe, niezdrowe inklinacje. Współczuję - dosadnie podkreśliła Dorota Brejza (TU PRZECZYTASZ, KIM JEST DOROTA BREJZA).