„Medycy na granicy” to pracownicy służby zdrowia – ochotnicy, którzy codziennie po pracy jeżdżą na tereny przy granicy z Białorusią, aby pomagać znalezionym tam migrantom: osobom chorym, cierpiącym i wyczerpanym, ludziom, którzy bez pomocy lekarza mogliby umrzeć w lesie. W nocy z 13 na 14 listopada nieznani sprawcy zdewastowali 5 aut należących do „Medyków na granicy”. Samochody mają m.in. wybite szyby i przebite opony. Sprawców tego czynu szuka policja. Po zniszczeniu samochodów lekarze-ochotnicy postanowili zakończyć swoją działalność.
Kamienie, reflektory, gaz i lasery. Tak siepacze Łukaszenki atakują polskich żołnierzy
Tymczasem Tomasz Lis znalazł wpis „Medyków na granicy” z 9 listopada, z którego dowiedział się, że polscy żołnierze tego właśnie dnia spuścili powietrze z kół karetki „Medyków na granicy”.
Sprawę tak medycy przedstawili na Twitterze: – Wracając z lasu z akcji ratunkowej, zastaliśmy przy naszej karetce uzbrojone osoby w mundurach. Ambulans miał spuszczone powietrze z opon. Mężczyźni oddalili się od niego, gdy nas zobaczyli. Rejestracja ich samochodu zaczynała się od „UA” - to tablice, których używa Wojsko Polskie – napisali lekarze. W wojskowym aucie było dwóch mężczyzn i kobieta w mundurach.
Niemiecka gazeta chwali polski rząd za obronę granicy UE! "Dziękujemy, Polsko"
– Członkowie naszej grupy próbowali nawiązać kontakt z funkcjonariuszami - ci jednak nie odpowiedzieli na nasze “dzień dobry”. Nie przedstawili się. Na ich twarzach zobaczyliśmy jednak dyskretny uśmiech. Uzbrojony mężczyzna wsiadł do volkswagena. Wojskowy samochód odjechał – informują „Medycy na granicy”.
Tomasz List zapewne podejrzewa, że za zdewastowaniem pięciu aut lekarzy i ratowników medycznych również mogą stać żołnierze, bo w dzisiejszym wpisie skomentował sprawę następująco: – Nasi mundurowi zaprezentowali chwałę polskiego oręża. Zaatakowali pojazdy ludzi z organizacji „ Medycy na granicy”. Wała bochaterom” – napisał naczelny „Newsweeka”.
Nie wiadomo, czy „bochaterom” lis napisało celowo przez „ch”, czy też zapomniał o poprawnej pisowni będąc rozemocjonowanym.