Krystyna Pawłowicz

i

Autor: Stanisław Kowalczuk/EAST NEWS Krystyna Pawłowicz

Krystyna Pawłowicz drży o życie! "Nie czuję się bezpiecznie"

2018-07-19 15:37

Krystyna Pawłowicz (66 l.) z PiS przekracza kolejne granice. Tym razem w nieparlamentarnych słowach zwróciła się do rywali z opozycji i nazwała ich "bydłem poselskim". "W swej nienawiści, opętaniu i zbydlęceniu ci szaleńcy są zdolni do wszystkiego, nawet do zbrodni" – napisała na Twitterze. – Nie czuję się bezpiecznie w ich towarzystwie – tłumaczy nam Pawłowicz.

Wpis kontrowersyjnej posłanki PiS zszokował działaczy opozycji. "Czy Komisja Etyki w końcu sprowadzi na ziemię poseł Pawłowicz?" – dopytywał w mediach społecznościowych Radosław Lubczyk (40 l.) z Nowoczesnej. Chociaż część posłów jest oburzona, to nie wydaje się jednak, by ktokolwiek z partii rządzącej przejmował się kolejnymi popisami profesor prawa. Ona sama twierdzi, że nie sposób czuć się bezpiecznie przy posłach opozycji, więc jej wpisy są uprawnione.

– Są zdolni do najcięższych przestępstw. Jeśli przewożą do Sejmu człowieka, który opowiada, że będzie siłą obalać PiS (chodzi o Pawła Kasprzaka, który w środę wjechał do Sejmu w bagażniku samochodu Joanny Scheuring-Wielgus z koła Liberalno-Społeczni – red.) to mogę podejrzewać najgorsze – w rozmowie z "Super Expressem" wyznaje Krystyna Pawłowicz. – Atakują przewodniczącego komisji, są chamscy, przerywają, wyzywają. Mam prawo, żeby nie czuć się bezpiecznie – dodaje.

Co na to partyjni koledzy posłanki? - Nie znam wpisu pani Pawłowicz. Ale jeśli powstanie odpowiedni wniosek, to sprawa trafi na Komisję Etyki – powiedział nam Włodzimierz Bernacki (58 l.) , członek prezydium klubu prlamentarnego PiS.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy też posłów opozycji. – Jeśli zostajemy przy takich porównaniach, to Polskę rządzoną przez PiS można porównać do zwierząt z "Folwarku zwierzęcego" – twierdzi Marcin Kierwiński (42 l.) z PO. – Nie damy się sprowokować – dorzuca Kamila Gasiuk-Pihowicz (35 l.) z Nowoczesnej.

Tak posłowie opozycji komentują zachowanie Krystyny Pawłowicz:

Marcin Kierwiński

Takie zachowanie urąga powadze polskiego parlamentu. Ale problem jest znacznie większy, bo sama Krystyna Pawłowicz jest wypuszczana przez PiS, żeby opowiadać takie głupoty. Jeśli zostajemy przy takich porównaniach to Polskę rządzoną przez PiS można porównać do gospodarstwa z "Folwarku zwierzęcego" George'a Orwella: są równi i równiejsi.

Kamila Gasiuk-Pihowicz

PiS przejmuje Sąd Najwyższy. Uwagę od tak ważnej rzeczy usiłuje się odwrócić aroganckimi, butnymi wypowiedziami. Nie damy się sprowokować, będziemy walczyć o to, by Polska była państwem prawa.