Kreml, na którym niepodzielnie rządzi Władimir Putin (72 l.), doigrał się. Choć Rosja od 2014 roku znajduje się w pogłębiającym się coraz to bardziej dołku gospodarczym, decyzją rosyjskich władz w kraju będzie jeszcze gorzej. Rozpoczęcie wojny w Ukrainie było bowiem zabójcze dla finansów Rosjan.
Kreml żegna tysiące milionerów
W 2019 roku z Rosji wyjechało prawie 5 tys. milionerów. Nic w tym dziwnego, od 2014 roku, kiedy to Putin zdecydował się na aneksję Krymu, sankcje dociskają rosyjską gospodarkę. Nie jest to atmosfera wygodna do prowadzenia biznesu, dlatego powoli, acz sukcesywnie rosyjscy bogacze opuszczają kraj.
Tymczasem okazuje się, że 2022 rok może być wyjątkowy pod względem ucieczek bogaczy z Rosji. Przedsiębiorstwo Henley & Partners, które zajmuje się pomaganiem bogatym w przeprowadzkach do innych krajów, podało, że tylko w tym roku z kraju wyjedzie aż 15 tys. Rosjan, których majątek przekracza 1 mln dolarów.
O samobójstwie gospodarczym Rosji zadecydował sam Kreml
Trzeba być urodzonym wczoraj, by nie połączyć tak oczywistych faktów: rosyjscy bogacze uciekają z Federacji Rosyjskiej przez coraz gorsze warunki prowadzenia działalności w kraju rządzonym żelazną ręką Władimira Putina. Wojna w Ukrainie wywołana przez satrapę z Kremla sprowadziła na Rosję sankcje, jakich ten kraj dotąd nie widział. Z drugiej strony nasilająca się kontrola i propaganda wykańczają Rosjan od wewnątrz.
Wyjazd 15 tys. rosyjskich milionerów wprost oznacza, że grupa ta uszczupli się o 15 proc. w kraju. Zdaniem kierownika działu badań w New World Wealth, Andrew Amoilsa cytowanego przez CNN, "Rosja krwawi milionerami". Co więcej, dla eksperta jest to omen nadchodzącego totalnego krachu gospodarczego.
Poniżej zdjęcia dotyczące pobytu w szpitalu przez Władimira Putina
- Dane dotyczące migracji majątków są bardzo ważnym miernikiem stanu gospodarki. Masowe wyjazdy bogatych obywateli poprzedzają zazwyczaj każdą poważną zapaść kraju w historii - ocenił Amoils.
Rosja ekonomicznie chudnie w oczach. Bank Światowy wydał porażającą prognozę
Niewesołe prognozy dla Rosji wydał niedawno Bank Światowy. Według nich w 2022 roku rosyjskie PKB skurczy się o 11,2 proc. i to przynajmniej. Z kolei eksperci Instytutu Finansów Międzynarodowych podają bardziej obrazowe skutki wojny wywołanej przez Kreml.
Ci przekonują bowiem, że inwestycje ostatnich 30 lat w kraju zostaną całkowicie wymazane. Rosjanie pożegnają się także z efektami wzrostu gospodarczego, budowanego mozolnie przez ostatnich 15 lat. Eksport ma się zmniejszyć w 2022 o 25 proc., a o 28 proc. mniejszy będzie import. Mało tego, specjaliści z Instytutu przekonują, że w tym roku PKB Federacji Rosyjskiej skurczy się o 15 proc., co jest prognozą jeszcze gorszą od tej autorstwa Banku Światowego.
Polecany artykuł: