Adam Andruszkiewicz

i

Autor: East News Adam Andruszkiewicz

Kim jest Adam Andruszkiewicz? Co o nim wiemy?

2019-01-01 17:14

Kim jest Adam Andruszkiewicz? Od działacza ONR, słynącego z wulgarnych i ksenofobicznych wypowiedzi o „pedalskiej warszawce”, przez prezesa Młodzieży Wszechpolskiej, kontrowersyjnego posła Kukiz’15, a później Wolnych i Solidarnych, aż po rządowe stanowisko. Polityczna kariera niespełna 29-letniego Adama Andruszkiewicza rozwija się w zawrotnym tempie – właśnie został wiceministrem w resorcie cyfryzacji. Polityk zasłynął też tym, że jako poseł nie miał samochodu, ale nie przeszkadzało mu to brać 70 tys. zł. ryczałtu na paliwo!

Adam Andruszkiewicz do Sejmu dojeżdżał pociągiem. Prawdopodobnie nie miał nawet prawa jazdy. Chciał zlikwidować tzw. kilometrówki, ale mimo to w 2016 r. z państwowej kasy wziął na paliwo 40 tys. zł., a rok później prawie 30 tys. zł. Nie miał sobie jednak nic do zarzucenia. - Ryczałt pobieram legalnie i jest znacznie niższy niż wielu innych posłów. I już rok temu wyjaśniłem, że ryczałt na paliwo przysługuje mi legalnie jak każdemu posłowi – tłumaczył Andruszkiewicz.

Andruszkiewicz do Sejmu dostał się w wyborach 2015 roku z okręgu białostockiego. Andruszkiewicz dostał ponad  15 tysięcy głosów, a startował z listy Kukiza'15. Adam Andruszkiewicz ukończył stosunki międzynarodowe, jest absolwentem Instytutu Historii i Nauk Politycznych na Uniwersytecie w Białymstoku. Jako student działał w samorządzie studentów Wydziału Historyczno-Socjologicznego. Był również członkiem Rady Absolwentów Instytutu Historii i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Białymstoku. Andruszkiewicz pochodzi z Grajewa. Jest kawalerem. 

KARIERA ANDRUSZKIEWICZA MKNIE W ZAWROTNYM TEMPIE. ZOBACZ WIDEO

Dziś, już jako wiceminister, nadal nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy ma prawo jazdy. - Nie ma wymogu formalnego, by polityk pracujący dla rządu posiadał samochód – mówi w wywiadzie udzielonym „SE”. - Jeśli chodzi o dojeżdżanie do pracy rowerem nie jest to wykluczone, aczkolwiek trudno sobie też wyobrazić bym jeżdżąc na spotkania po kraju miał się poruszać rowerem… wówczas samochód jest po prostu niezbędny – rozwiewa wątpliwości Andruszkiewicz.

Politycy opozycji przypominają jego eurosceptyczne poglądy i na ministerialnej nominacji nie zostawiają suchej nitki. - Nie ma powodu do śmiechu i kpin, skoro poglądy Andruszkiewicza nie przeszkadzają członkom PiS i samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu, tzn. że mamy rząd w pełni nacjonalistyczny, autorytarny, antyeuropejski po raz pierwszy od 1989. Zaczyna być groźnie – uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz (67 l.). - Pan Andruszkiewicz zna cyfry – udowodnił to, wypełniając kilometrówki – dodaje kąśliwie Adrian Zandberg (40 l.) z partii Razem.