Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówił w Radiu Plus, że podjęto decyzję o wstrzymaniu szczepień dla medyków. Jak zdradził, otrzymają je tylko ci, którzy czekają na druga dawkę - Wstrzymaliśmy szczepienia pierwszą dawką grupy zerowej. Chcemy żeby szczepionki, którą dostajemy od Pfeizera w ograniczonych ilościach, wystarczyło na zaszczepienia według harmonogramu tej grupy największego ryzyka. Z tej grupy rekrutują się pacjenci, którzy trafiają (do szpitali) w stanie ciężkim, którzy umierają. Praktycznie we wszystkich szpitalach węzłowych wstrzymaliśmy te szczepienia, chcemy do nich szybko wrócić. Szczepimy także pensjonariuszy DPS-ów, w tej grupie też było bardzo dużo zgonów, chcemy ich zabezpieczyć to jest prawie 120 tysięcy osób - mówił Kraska.
Waldemar Kraska był tez pytany czy od poniedziałku, zgodnie z planem, ruszą szczepienia w ponad 6000 punktów. - Mam nadzieję, że tak. Do tych punktów zapisali się seniorzy. Przewidzieliśmy, no niestety takie mamy ilości szczepionek, 30 dawek na tydzień. To bardzo niewiele. Jesteśmy przygotowani na szczepienie zdecydowanie większej liczby Polaków. Wiążemy nadzieję z firmą AstraZeneca, która kończy proces rejestracji szczepionki w Europejskiej Agencji Leków. Trudno w tej chwili mi powiedzieć ile mamy zakontraktowanych dawek, to duża ilość, wiem że firma jest gotowa dostarczyć te szczepionki, produkcja ruszyła dużo wcześniej - tłumaczył.
– Myślę, że w przyszłym tygodniu będzie komunikat, co robimy dalej z obostrzeniami. Na pewno bardzo ważny będzie tu głos Rady Medycznej przy premierze Morawieckim, która zawsze te rekomendacje nam przedstawia – stwierdził ponadto. - Myślę, że te obostrzenia, które weszły zaraz po świętach Bożego Narodzenia, one działają, bo na tle innych krajów europejskich, wypadamy naprawdę dobrze. Także nie tylko jeżeli chodzi o dobową ilość nowych zakażeń, ale jeżeli mówimy także o osobach, które trafiają do szpitali – dodawał.