Kosiniak-Kamysz: PSL nie jest niczyim wasalem
W sobotę 20 lipca odbywa się Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego. Podczas wydarzenia wystąpił lider partii, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że bez PSL nie byłoby większości w Sejmie, a także koalicji 15 października. - To my zdecydowaliśmy, że po raz kolejny premierem jest Donald Tusk. Stworzyliśmy koalicję, bo taka była wolna wyborców, w którą zawsze się wsłuchujemy, ale podjęliśmy tę decyzję świadomie. To nie znaczy, że nie mamy swojego zdania. PSL nie był, nie jest i nie będzie niczyim wasalem - stwierdził szef MON.
PSL szykuje ustawę o wychowaniu patriotycznym
Jak mówił Kosiniak-Kamysz podczas posiedzenia, „wartości takie jak tradycja, tożsamość i kultura narodowa oraz patriotyzm muszą być przekazywane młodemu pokoleniu”. „Szkoła ma nie tylko uczyć, ale też wychowywać wspólnie z rodzicami i wspólnotą samorządową. Dlatego w najbliższych dniach zaprezentujemy ustawę o wychowaniu patriotycznym” – zapowiedział.
Wskazał, że ma to być „zbiór rozwiązań zapobiegający jakiejkolwiek rewolucji - czy to lewackiej, czy prawackiej”, "bo jedna i druga szkodzi Polsce". "To, co jest w centrum, jest dla niej najlepsze” – stwierdził.
W Polsce jest miejsce dla naszych bohaterów
„Nie może być tak, że za każdą zmianą rządu będzie zmiana kanonu, listy lektur. Nie może być tak, że za zmianą kadencji rządu będziemy zmieniać bohaterów, o których uczą się nasze dzieci w szkole. (…) Musi być trzon, który jest niezmienny. W Polsce jest miejsce dla naszych bohaterów – i dla Witosa, i Piłsudskiego, dla Dmowskiego i Daszyńskiego, Paderewskiego i Korfantego” – mówił Kosiniak-Kamysz, zwracają również uwagę na kluczowe postaci przemian lat 80. i 90. „Jest miejsce i dla Jacka Kuronia, i dla Kornela Morawieckiego” – mówił lider PSL.
Jak dodał, „jest miejsce, tylko trzeba się umówić na Polskę". "Nie na tydzień, rok czy miesiąc, ale na Polskę trzeba się umówić na lata i pokolenia” – oświadczył polityk. „Ustawa o wychowaniu patriotycznym to będzie konstytucja na lata i pokolenia dla polskich dzieci i polskiej szkoły” – dodał.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że w projekcie przewidziano też przepisy pozwalające np. dzieciom z dużych miast na wyjazdy na zielone szkoły do gospodarstw agroturystycznych, by zapoznawały się z polską wsią.