Janusz Korwin-Mikke w swoim przemówieniu mówił o wprowadzeniu płacy minimalnej. Nawiązał do wprowadzenia płacy minimalnej w Stanach Zjednoczonych, co miało uchronić przemysł przed napływem taniej siły roboczej z Południa.
- Płacę minimalną wprowadzono - i 4 miliony młodych ludzi straciło pracę. Tam chodziło o 4 miliony murzyńskich nastolatków - a tu mamy 20 milionów młodych Europejczyków, którzy są Murzynami Europy - mówił Korwin-Mikke.
Słowa Korwina wywołały skandal na sali, głównie ze względu na użycie słowa "niggers", w tłumaczeniu na polski "czarnuchy" - słowo to uchodzi za obraźliwe. Za swój cięty język Janusz Korwin-Mikke może słono zapłacić. Wyciągnięcie konsekwencji wobec zachowania polskiego eurposła zapowiedział przewodniczący PE - Martin Schulz.
- Uważnie przeczytałem wystąpienie europosła Janusza Korwin-Mikkego. Uważam jego język za obraźliwy, rasistowski i sprzeczny z wartościami i zasadami zapisanymi w podstawowych dokumentach, na których opiera się praca Parlamentu Europejskiego - oświadczył Schulz.
Szef PE poprosił o spotkanie z Januszem Korwinem-Mikkem, aby przed wyciągnięciem wobec niego konsekwencji, wysłuchać tłumaczeń polskiego polityka. Za użycie obraźliwych słów, lider KNP może zostać ukarany naganą, pozbawieniem diet przez okres od dwóch do dziesięciu dni, a nawet zawieszeniem jego udziału w pracach PE.
Przemówienie Korwina-Mikkego zostało przerwane, ponieważ europoseł przekroczył swój czas przeznaczony na mowę.
- Po tych słowach rozległ się ryk oburzenia lewej strony (ale i centrum) sali - bo użycie słowa „Murzyn” jest podobno objawem rasizmu. Na żądanie Lewicy Prezydium PE obiecało rozpatrzyć sprawę ukarania mnie za ten „rasizm”… Cóż: jestem szkolony na książkach śp. Marka Twaina. I nie mam pojęcia, jak na politycznie poprawną angielszczyznę przełożyć zwrot: „Młodzi to Murzyni Europy” - tak całą sytuację opisał Korwin-Mikke na swojej stronie.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail