W piątek o 10:30 Ministerstwo Zdrowia podało do publicznej wiadomości, że liczba nowych zakażeń koronawirusem w Polsce wyniosła 825. Problem w tym, że kiedy dodało się również opublikowane szczegółowe liczby przypadków z danych województw, liczba ta zwiększała się, i wynosiła 832 (a wszystkich odnotowanych przypadków - 55 319). W sieci błyskawicznie pojawiło się dużo teorii spiskowych, które sugerowały, że rząd próbuje celowo zaniżać wyniki. Czy coś jest na rzeczy? Samo ministerstwo szybko zapewniło, że chodzi wyłącznie o zwykłą ludzką pomyłkę w zsumowywaniu przypadków z poszczególnych województw.
Stacja RMF FM dodała, że ponieważ nie było jasne, gdzie nastąpiła pomyłka - czy w liczeniu wszystkich przypadków, czy w którymś z województw - skontaktowała się z Ministerstwem Zdrowia. Po ponownym przeliczeniu przypadków przez pracownika resortu, w słuchawce padło zaskoczone "o faktycznie", co istotnie może wskazywać, że zawiodły wyłącznie umiejętności matematyczne, a nie jakieś niecne intencje.