Mentzen przekazał wiadomość Korwinowi
O przykrej dla Korwin-Mikkego decyzji poinformował prezes Nowej Nadziei, Sławomir Mentzen w serwisie X (dawniej: Twitter). – Na dzisiejszej Radzie Krajowej Nowej Nadziei, po całodniowej dyskusji, poinformowałem Janusza Korwin-Mikkego, że nie będzie kandydował z list Konfederacji w kolejnych wyborach” – napisał Mentzen.
Prezes Nowej Nadziei zdaje sobie sprawę z tego, że niektórzy tego kroku nie zrozumieją. – Jest to dla mnie osobiście niezwykle ciężka decyzja. Janusz Korwin-Mikke uformował moje poglądy polityczne 20 lat temu. To dzięki niemu zaangażowałem się w politykę, to dzięki niemu przywiązałem się do wolności. Podobnie jak tak wiele innych osób, jestem tu dzięki niemu. Korwin-Mikke jest legendą, człowiekiem absolutnie wybitnym, który dla przyszłych pokoleń będzie ojcem idei wolnościowej w Polsce. Z olbrzymim bólem serca muszę jednak stwierdzić, że obecnie jego działalność tej idei nie pomaga – tłumaczy Mentzen we wpisie.
Miller: Tłuste koty muszą oczyścić kuwety
Korwin-Mikke ośmiesza legendę
Co zaszkodziło Korwin-Mikkemu? Mentzen twierdzi, że mówił starszemu koledze z partii, że swoimi wypowiedziami szkodzi przede wszystkim sobie. – Ośmiesza swoją legendę, niszczy swój pomnik. Powinien być takim, jakim widzieliśmy go na czerwcowej konwencji Konfederacji. Stary weteran, ojciec duchowy, latarnia morska, pokazująca kierunek i pilnująca, żebyśmy nie zeszli z właściwej drogi. Niestety wybrał inaczej. Wielokrotnie prosiłem go o opamiętanie. Niestety nic to nie dało – wyjaśnia szef Konfederacji.
Przypominamy, że Konfederacja zajęła w wyborach ostatnie miejsce i ma Sejmie 18 posłów. Wśród nich jest Mentzen. Korwin-Mikke nie otrzymał wystarczającego poparcia, aby ponownie zostać posłem.
Janusz Korwin-Mikke usłyszał przykre słowa zaraz po swoich 81. urodzinach.