Wybory kopertowe, do których ostatecznie nie doszło, a ich koszt wyniósł około 70 milionów złotych, były próbą zorganizowania wyborów prezydenckich 2020 w korespondencyjny sposób. Rządząca koalicja rozważała tego typu rozwiązanie ze względu na epidemię koronawirusa. Ostatecznie politycy dogadali się miedzy sobą i wybory przesunięto, jednak koszty i tak pozostały. To bardzo zaniepokoiło Najwyższą Izbę Kontroli, która postanowiła wziąć pod lupę organizację wyborów kopertowych, po czym przedstawiła swój raport, do którego "Super Express" dotarł jeszcze przed publikacją. Oficjalnie treść dokumentu poznaliśmy 15 maja, kiedy szef NIK zaprezentował go podczas konferencji prasowej. Co z niego wynika? - NIK skierowała do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z organizacją wyborów przez zarządy Poczty Polskiej i PWPW. Na tym jednak nie koniec. 25 maja odbędzie się kolejna konferencja prasowa szefa NIK, Mariana Banasia. Według wcześniejszych informacji, wtedy dowiemy się o skierowaniu zawiadomienia do prokuratury na premiera Mateusza Morawieckiego, ministrów Mariusza Kamińskiego, Jacka Sasina i szef KPRM Michała Dworczyka. Politycy mieli przekroczyć swoje uprawnienia i nie dopełnić swoich obowiązków. Na Se.pl przeprowadzimy relację na żywo z konferencji Mariana Banasia ws. wyborów kopertowych.
Wybory kopertowe - NIK składa zawiadomienie do prokuratury
Na konferencji rasowej Marian Banaś, szef NIK, oznajmił, że złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienie przestępstwa przez przez premiera, szefa Kancelarii Premiera, szefa MSWiA i ministra aktywów państwowych. Ma ono zostać wysłane po zakończonej konferencji. Jak wytłumaczono, pracowało na to wiele osób, a kontrola miała charakter koordynowany, czyli bardzo szeroki. Brały w niej udział 4 departamenty, a każdy kontrolował inną instytucję. Tam z kolei szukano konkretnych materiałów dowodowych, które następnie były poddawane analizie. - Stoimy na stanowisku, że premier Mateusz Morawiecki, wydając dwie decyzje administracyjne, działał bez podstawy prawnej - ogłoszono podczas konferencji. Z kolei ministrowie nie skorzystali z prawa do zaskarżenia decyzji, a decyzja wydana bez podstawy prawnej, jednak zaistniała w obrocie prawnym.
Szef kontroli podkreślił, ze choć zarzuca się Najwyżej Izbie Kontroli, że nie brała pod uwagę trudnej sytuacji pandemicznej odpowiedział, ze najważniejsza jest zasada praworządności, która musi być przestrzegana niezależnie od sytuacji epidemiologicznej. - Nawet gdyby ktoś wywodził, że premier ma obowiązki konstytucyjne związane z wyborami, to nie można doprowadzić, że jedna norma prawna wyłącza lub narusza inną normę prawną - zaznaczył.
15:52 Konferencja się zakończyła.
15:51 - Nawet gdyby ktoś wywodził, że premier ma obowiązki konstytucyjne związane z wyborami, to nie można doprowadzić, że jedna norma prawna wyłącza lub narusza inną normę prawną - zaznaczył Skwarka.
15:50 Skwarka: - Zarzuca się nam, że nie braliśmy pod uwagę, jaka trudna covidowa panowała. Nie, uznaliśmy, ze niezależnie od sytuacji epidemiologicznej, obowiązuje zasada praworządności.
15:46 - Kontrola NIK była kontrolą koordynowaną, czyli bardzo szeroką. Brały w niej udział 4 departamenty, każdy kontrolował inną instytucję - podkreślił Skwarka. - Kontrolerzy z każdego z departamentów w kontrolowanej instytucji musieli znaleźć odpowiedni materiał dowodowy, który był analizowany.
15:43 -NIK pragnie podkreślić, ze czymś innym jej wydanie decyzji bez podstawy prawnej, a czym innym jej wykonanie - mowił rzecznik prasowy NIK. - Decyzje, chociaż były wydane bez podstawy prawnej, zaistniały w obrocie prawnym. następnie odbywały się analizy prawne, następnie nasze stanowisko przesyłaliśmy w kolejne miejsce, żeby mieć pewność, że się nie mylimy - wyjaśnia. Ocenił, że zawiadomienie prokuratury pracowało wiele osób.
15:36 Marian Banaś opuścił konferencję. Głos zabierał Bogdan Skwarka, koordynator kontroli. - NIK w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa, ma obowiązek skierowania odpowiedniego zawiadomienia do organów ścigania - mówił. - NIK musi mieć uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, musimy mieć dowodowy zebrane w toku kontroli.
15:34 Głos zabierał Marian Banaś, szef NIK: - Chcę państwa poinformować, że w dniu dzisiejszym składam do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - oznajmił.
15:30 Zgodnie z planem powinna się rozpocząć konferencja prasowa w sprawie ustaleń Najwyżej Izby Kontroli.
15:24 Według doniesień TVN24, dziś szef NIK, Marian Banaś, ma złożyć zawiadomienie do prokuratury w sprawie premiera Mateusza Morawieckiego i szefa jego kancelarii, Michała Dworczyka. Zarzuci im między innymi przekroczenie uprawnień.