Komornik z wizytą u Macierewicza. O co chodzi?!

2014-08-21 15:04

Komornika na Antoniego Macierewicza nasłał gen. Marek Dukaczewski. Dwa lata temu warszawski sąd orzekł, że wiceprzewodniczący PiS zniesławił generała. Macierewicz miał m.in. zwrócić koszty sądowe. Nie zrobił tego do dziś.

Generał Dukaczewski wytoczył Antoniemu Macierewiczowi proces o ochronę dóbr osobistych za publiczne wypowiedzi, w których poseł PiS głosił, że generał jest "współodpowiedzialny za nieprawidłowości o charakterze przestępczym w WSI". Podczas procesu Macierewicz nie był w stanie potwierdzić swoich śmiałych twierdzeń. Sąd zadecydował, że wiceprzewodniczący PiS  ma przeprosić gen. Dukaczewskiego na pierwszej stronie dwóch dzienników, wpłacić 2 tys. zł na dom dziecka i zwrócić 5 tys. 630 zł kosztów sądowych.

Zobacz: Aneks do raportu Macierewicza. Kancelaria Prezydenta OBURZONA: Tajne akta o WSI to skandal!

To był dopiero początek awantury. Niepokorny Macierewicz uznał, że to Dukaczewski powinien przeprosić za rzekome "nieprawidłowości w WSI". Zaczęły się przepychanki...

- Na razie poprzez działania komornika udało mi się odzyskać koszty sądowe - powiedział w rozmowie z "Wyborczą" gen. Dukaczewski. - Mam satysfakcję, że prawda potrafi jednak zwyciężyć nawet nad posłem Macierewiczem - oznajmił triumfalnie generał.

Teraz pozywający czeka na przeprosiny w prasie. Tymczasem wczoraj sąd orzekł, że MON - którego wiceministrem był niegdyś Antoni Macierewicz - ma przeprosić kolejną osobą - płk. Wiesława Kowalskiego. Wiceprzwodniczący PiS posądził w raporcie pułkownika o "związku z mafią paliwową". Na tę tezę Macierewicz również nie ma dowodów.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail