Kołodziejczak atakuje PiS z mównicy Sejmowej
Michał Kołodziejczak przemawiał w Sejmie w trakcie obrad nad zamrożeniem cen energii na 2024 rok. Z mównicy zarzucił politykom PiS "przez 8 lat tak rządziliście, że Polaków nie stać na prąd". Dodał, że "polityka to przewidywanie kryzysów".
- Nie wiem czy wy macie problem z hormonami czy z mózgiem. Bo mogą być dwa argumenty, albo hormonalnie sobie nie radzicie z emocjami, albo to jest duży problem z tą górną częścią waszego ciała, bo nie wiem czy można to nazwać głową - mówił Kołodziejczak nawiązując do zachowania polityków PiS, którzy przeszkadzali mu w przemówieniu. Stwierdził także, że za swoje zachowanie "będą siedzieć".
Po tych słowach Krzysztof Bosak podziękował posłowi KO za wypowiedź, ale poseł Kołodziejczak stwierdził, że potrzebuje więcej czasu. W związku z tym wicemarszałek Sejmu poprosił posła o konkluzję.
Bosak wyłącza mikrofon Kołodziejczakowi
- Po ośmiu latach waszych rządów straty energii z powodu złego stanu linii energetycznych są największe w Unii Europejskiej. Ponad 10 lat straty energii, bo nie modernizowaliście linii energetycznych. My jesteśmy normalni, wolimy pieniądze przekazać Polakom, a wy dawaliście swoim Obajtkom - mówił Kołodziejczak.
Bosak przerwał posłowi KO oraz stwierdził, że to "nie czas na wystąpienia i oświadczenia", po czym wyłączył mikrofon na mównicy Sejmowej.
Kołodziejczak poprosił jeszcze o możliwość zadania pytania, ale wicemarszałek Bosak pozostał nieugięty, zaznaczając, że przekroczony czas wyniósł aż dwie minuty. Poprosił także o spokój na sali oraz o ustąpienie posła KO z mównicy.
W galerii poniżej zobaczysz, jak mieszka Michał Kołodziejczak: