Po ubiegłorocznym szaleństwie cenowym na początku roku drożyzna pozwoliła nam na moment o sobie zapomnieć. Ceny chwilowo wyhamowały, ale wszystko co dobre szybko się kończy. Z najnowszego raportu GUS wynika, że w kwietniu zdrożało prawie wszystko, ale najbardziej poszły w górę ceny żywności. Od marca podskoczyły o 0,3?proc., ale w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku wręcz wystrzeliły - aż o 4 proc.!
Na liście produktów żywnościowych, które są znacznie droższe niż rok temu, są takie bez których przeciętna polska rodzina nie może się obejść. Za kilogram zdrowych polskich jabłek płacimy już prawie 4 zł, a rok temu można je było kupić za niecałe 2,5 zł. Coraz droższe, jak widać w tabeli, są jaja. Zdaniem ekspertów za wiosenne podwyżki żywności odpowiedzialne są szybko rosnące ceny paliw, a jeszcze bardziej brak rąk do pracy na wsi. - Rolnicy naciskają na wzrost cen żywności, ponieważ bardzo wzrosły koszty pracy. Nie da się już zatrudnić Ukraińca do zbioru warzyw czy owoców za 5 zł za godz. - komentuje nam Marek Zubek, ekonomista (46 l.). Czy to oznacza, że ceny żywności rozszaleją się już na dobre? - Obawiam się, że te rosnące ceny żywności to tendencja, którą będziemy obserwowali długo - dodaje Zuber.
Zobacz także: Tak zdzierają z nas za benzynę. Zarabiamy więcej niż Rosjanie, a możemy kupić mniej paliwa