Kolej grozy

2011-08-26 4:00

Polskie Koleje Państwowe tego lata doszły chyba już do punktu krytycznego. Podzielenie kolei na wiele spółek spowodowało chaos kompetencyjny.

Nieustanne opóźnienia i coraz dłuższe przejazdy usprawiedliwia się remontami torów, ale po remontach pociągi wcale szybciej nie jeżdżą, co więcej - rozpoczynają się nowe remonty. Rozbudowane regulaminy PKP nie uchroniły kolei przed klęską, jaką były permanentnie nieregulaminowe godziny przyjazdów i odjazdów pociągów. Przeładowane pociągi, z niemożliwym do wyłączenia ogrzewaniem latem i wyłączonym zimą, a także deską od sedesu, której nie da się utrzymać w pozycji pionowej - to wciąż wizytówka naszej kolei. Do tego okazało się, że przepisy są notorycznie łamane. W najbardziej drastycznym przypadku to prawdopodobnie trzykrotne przekroczenie prędkości przez motorniczego doprowadziło do katastrofy kolejowej, w której jedna osoba zginęła, a kilkadziesiąt zostało rannych.