Wiele wskazuje na to, że ludowcy - zdesperowani by przekroczyć granicę progu wyborczego - zamienią byłego piosenkarza na byłego prezentera telewizyjnego, by przetrwać w kolejnych wyborach.
O tym, że PSL prowadzi negocjacje z zarządem Hołownia 2050, poinformował w sobotę wicemarszałek Piotr Zgorzelski. - Są to rozmowy o charakterze taktycznym i rozpoznawczym, o pozycjonowaniu się różnych ugrupowań na scenie politycznej - mówił Radiu Zet poseł PSL. W imieniu klubu złożył deklarację, że "pan Szymon Hołownia jest przez nas sympatycznie postrzegany", jednakże zapewnił, że "zapowiedzi o śmierci Koalicji Polskiej są przedwczesne i nieuprawnione".
Przypomnijmy, że w Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15 zawrzało, gdy posłowie tej drugiej - wbrew stanowisku ludowców - zagłosowali za uchwałą popierającą stanowisko rządu w sprawie weta unijnego budżetu. - Chyba z Kukiz'15 powinniśmy ustalić, czy jesteśmy opozycją, czy wspieramy rząd, bo ludzie się z nas śmieją - powiedział po głosowaniu "Gazecie Wyborczej" jeden z działaczy PSL, który jest zwolennikiem rozstania z Pawłem Kukizem.
Prawdziwe trzęsienie ziemi nastąpiło w ubiegły czwartek, gdy poirytowany Paweł Kukiz opuścił zebranie koalicji zaledwie po 30 minutach i ogłosił, że klub PSL-u - Koalicja Polska podziękował mu za współpracę. Polityk przyznał, że takiej decyzji się spodziewał. - Nie jest to przyjemna decyzja. Ja nie miałem zamiaru ani nigdzie wychodzić, ani do nikogo przechodzić - tłumaczył, po czym zadeklarował, że założy własne koło poselskie.
- Władze partii jednogłośnie uznały, że nie możemy kontynuować współpracy ze środowiskiem Kukiza; jesteśmy za silną obecnością Polski w UE; są tutaj zbyt daleko idące różnice - skomentował lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.
I choć wicemarszałek Zgorzelski dementował fakt ostatecznego rozwodu PSL-u z Kukizem, wiele wskazuje na to, że partia teraz gorączkowo poszukuje partnera do zbudowania stabilnej koalicji.
Naturalnym kandydatem jest Hołownia i jego raczkujące ugrupowanie "Polska 2050".
O rokowaniach tej koalicji wypowiedział się były poseł Ruchu Palikota Michał Kabaciński, obecnie ekspert od PR. W rozmowie z Onetem stwierdził, że blok PSL-Hołownia byłby kluczowy dla odebrania władzy PiS w przyszłych wyborach parlamentarnych.
- Tylko Hołownia i PSL są w stanie zabierać spadki PiS. Jeśli PiS będzie tracił poparcie, to te osoby nie pójdą do KO. Nie będą mieć problemu by zagłosować na umiarkowanego Kosiniaka-Kamysza i względnie konserwatywnego Hołownię. A sam Szymon Hołownia jest nową twarzą, która nie jest utożsamiana z betonem - mówił były polityk w rozmowie z Sebastianem Białachem, który dodał, że "to jedyna droga do zwycięstwa opozycji w przyszłych wyborach".
KLIKAJ I CZYTAJ!
Padły mocne słowa w stronę Kukiza. "To polityczny bankrut"
Prezes pójdzie do wyborów z Hołownią?! Szokująca zapowiedź, nowy sojusz