Na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu rozpatrywany może być złożony przez grupę posłów PiS projekt uchwały w sprawie reparacji wojennych. Projekt głosi, że należycie reprezentowane państwo polskie nigdy nie zrzekło się roszczeń wobec państwa niemieckiego.
Projekt złożony został w Sejmie 2 września i skierowano go do pierwszego czytania w komisji spraw zagranicznych.
ZOBACZ TAKŻE: Czy powinniśmy domagać się reparacji wojennych od Niemców? Znamy wyniki sondażu
Borys Budka: KO zamierza złożyć własny projekt uchwały dot. reparacji za II wojnę światową
Szef klubu KO Borys Budka poinformował PAP we wtorek, że klub Koalicji Obywatelskiej zamierza złożyć swój projekt uchwały w sprawie reparacji.
- Jeśli mówimy o rozliczeniu wojennych krzywd i szkód, musimy rozmawiać o tych, którzy doprowadzili do wybuchu II wojny światowej, czyli o faszystowskich Niemcach i komunistycznym Związku Sowieckim. De facto pakt Ribbentrop-Mołotow przesądził o tym, że Niemcy mogli zaatakować Polskę 1 września (1939 r.), do tego ataku 17 września dołączył Związek Sowiecki i podzielono Polskę - powiedział Budka.
- Dlatego będziemy chcieli, żeby w tej uchwale reparacyjnej również wymienić jako podmiot odpowiedzialny za drugą wojnę światową Rosję, ze wszystkimi tego konsekwencjami - dodał.
Budka przyznał, że jeśli marszałek Sejmu nie zgodzi się na dołączenie projektu KO do porządku obrad izby, klub ten złoży analogicznie brzmiące ze swoją uchwałą poprawki do projektu uchwały klubu PiS. Decyzję o sposobie głosowania klub KO podejmie bezpośrednio przed głosowaniem całości uchwały.
Polska domaga się od Niemiec 6,2 bln zł. Zaprezentowano raport dot. strat
1 września w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podano, że ogólna kwota tych strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł.
Dzień później wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk przekazał raport niemieckiemu koordynatorowi do spraw współpracy z Polską Dietmarowi Nietanowi. Jak informowali przedstawiciele rządu w ciągu kilku tygodni ma być też przygotowana i wysłana do Niemiec oficjalna nota dyplomatyczna.
ZOBACZ TAKŻE: Polska zażąda OGROMNEJ kwoty od Niemiec. Mularczyk o reparacjach wojennych