O tym, że w Kukiz’15 nie dzieje się najlepiej wiadomo od dłuższego czasu. Spadające sondaże, totalna klęska Marka Jakubiaka (59 l.) w wyborach na prezydenta Warszawy, kolejni odchodzący działacze, ostatnio rzecznik Jakub Kulesza (28 l.) – to tylko część problemów. Paweł Kukiz jako lider wyraźnie sobie z nimi nie radzi i w piątek postanowił dać upust swojej frustracji. Do sieci wrzucił kilka obraźliwych wpisów, a kolejnego dnia tłumaczył, że utracił kontrolę nad swoim kontem. W niedzielę ostatecznie przyznał, że to jednak on pisał, bo „przejęła go piątkowa noc i popłynął”.
Posłowie Kukiz’15 sprawę komentują niechętnie. - Paweł to dobry człowiek, ale ma ludzki problem bardzo poważnej natury… powinien zostać w Stowarzyszeniu, ale nie jako jego lider. On się po prostu do tego nie nadaje – mówi jeden z najważniejszych polityków Kukiz’15. - Jako człowiekowi bardzo dobrze mu życzę, nie wyobrażam sobie ruchu bez Pawła. Ale powinien teraz odpocząć, jest niestabilny – mówi poseł Jakub Kulesza (27 l.), który w ostatnich dniach opuścił szeregi Kukiz’15.
Inni zwracają uwagę na to, że Paweł Kukiz jako wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych ma certyfikat dostępu do informacji niejawnych. – Polityk, który nie panuje nad własnym Twitterem nie powinien nadzorować specsłużb, to igranie z bezpieczeństwem państwa. Paweł Kukiz nie ukrywał, że ma problem alkoholowy, ale twierdził, że od dawna nie pije – mówi nam asystent posła Piotra Liroya-Marca (47 l.), Maciej Maciejowski.
Według informacji SE w tym tygodniu rozpocznie się seria spotkań, które zdecyduje o politycznych losach ugrupowania Kukiz’15.