Staż w Londynie był nagrodą za wyróżnienie w międzynarodowym prawniczym konkursie. Miał być spełnieniem marzeń, ale w obecnej trudnej sytuacji dla rodziny Dudów stał się koszmarem. Jak podaje tygodnik „Dobry Tydzień”, Kinga postanowiła mimo epidemii dokończyć wymarzone praktyki i nie wracać do Polski. Obecnie zresztą ze względu na zamknięte granice byłoby to bardzo trudne. Agata (48 l.) i Andrzej (48 l.) Dudowie nie mogli nawet spędzić z nią świąt Wielkanocnych! Lęku i tęsknoty nie kryje także dziadek Dudówny. - Niepokoję się o wnuczkę, ale mam zaufanie do Opatrzności – przekazał nam prof. Duda.
W Wielkiej Brytanii sytuacja jest o wiele poważniejsza niż w Polsce. Potwierdzono tam ponad 90 tys. przypadków zachorowań, a liczba zmarłych przekroczyła 12 tysięcy. Nic dziwnego, że rodzina martwi się o ambitną Kingę. Przed nią ważne wyzwanie – musi się wykazać wielką odpowiedzialnością oraz uważać na siebie tak, by nie dostarczać dodatkowych powodów do zmartwień. Dziadek ufa, że tak właśnie będzie. - Kinga jest roztropną osobą – kwituje nam prof. Duda.
ZOBACZ TEŻ: Kinga Duda pracuje w Londynie. Kto skradł jej serce?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tuta