Renata Beger urodziła się na Pomorzu, we wsi Silno. Swe późniejsze losy związała jednak z Wielkopolską, gdzie mieszka do dziś. - To jest mój prawdziwy dom – mówiła w wywiadach o swym gospodarstwie pod Złotowem.
Początki jej kariery nie zdradzały, że kiedyś stanie się jedną z najseksowniejszych posłanek, która rozgrzewa emocje tysięcy Polaków. Najpierw pracowała w GS-ie, jako kierowniczka sklepu. Potem postawiła na biznes i rolnictwo. Była nie tylko badylarzem, ale i hodowała pieczarki, potem współprowadziła masarnię. Prowadzi też 2-hektarowe gospodarstwo rolne. W końcu została przewodniczącą Krajowego Stowarzyszenia Obrońców Polskiego Przemysłu Mięsnego.
Na początku lat 90. zakładała Samoobronę, lecz do Sejmu udało jej się dostać dopiero w 2001 roku. Z miejsca – jako barwna postać – stała się ulubienicą mediów. Z pewnością przyczynił się do tego wywiad na łamach „Super Expressu”, w którym wyznała, że „lubi seks jak koń owies”, a termin „kurwiki w oczach” stał się kultowy. Cała Polska kibicowała jej, gdy w 2004 roku postanowiła w końcu zdać maturę (kilka lat później poszła także na studia).
Ale na jej wizerunku nie zabrakło rys. W 2003 roku zrzekła się immunitetu, a prokuratura postawiła jej zarzut posługiwania się przed wyborami fałszywymi listami poparcia. Sąd skazał ją na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, później jednak wyrok został uchylony, a sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia.
ZOBACZ TEŻ: Renata Beger miała kurwiki - ma elektrownię
To Renata Beger stoi również za słynną aferą taśmową. W 2006 w programie „Teraz my” w TVN opublikowano materiał, zarejestrowany ukrytą kamerą. Chodziło o negocjacje Beger między innymi z szefem gabinetu ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego - Adamem Lipińskim w sprawie warunków jej przejścia do klubu PiS. W zamian miałaby dostać nie tylko „jedynkę” na liście partyjnej, ale i stanowisko sekretarza stanu w resorcie rolnictwa.
W przedterminowych wyborach w 2007 roku nie udało jej się ponownie dostać do Sejmu. Wkrótce potem odeszła z Samoobrony. Od czasu rozstania z polityką próbowała swych sił w rozmaitych biznesach. Sprzedawała cudowne kremy, hodowała szynszyle, potem przyszedł czas na własną eko elektrownię. A teraz „posłanka z kurwikami” będzie wyzwalała rolników!
ZOBACZ TEŻ: Kaczyński trzęsie się ze strachu?! Wielki powrót SEKSOWNEJ polityk