Kobieta, która w sobotę zmyła z grobu Bieruta napisy "kat" i "bandyta" to 28-letnia Ludmiła Dobrzyniecka, donosi niezalezna.pl. Jest to sympatyczka partii Zmiana, a do tego szefowa Komunistycznej Młodzieży Polskiej. Kobieta ma więc mocno lewicowe poglądy. Jak informował reporter tvnwarszawa.tvn24.pl, który spotkał 28-latkę na Cmentarzu Powązki Wojskowe, Dobrzyniecka pracuje w bankowości. Nie mogła wytrzymać tego, że ktoś niszczy groby i postanowiła posprzątać. Kupiła więc środki czystości, na co wydała 300 zł i poszła na cmentarz. Tam ruszyła do zmywania napisów na grobie Bieruta. Zadanie nie było proste i kobieta musiała dwa dni szorować grób Bolesława Bieruta, w końcu jednak napisy udało się zmyć. Jak czytamy na tvnwarszawa.tvn24.pl, szczególnie ciężko było usunąć jeden z napisów, który został wymalowany z tyłu pomnika. To co było napisane z przodu, czyli "kat" został zmyty, a w oczy wrzuca się jedynie plama po myciu.
Przypomnijmy, że napisy na grobie namalowali 49-latka i 24-latek.
Zobacz: Zbezczeszczono grób Bieruta na Powązkach! "Spełniono patriotyczny, obywatelski obowiązek"?