Niemal cały świat uważnie śledzi wydarzenia na Ukrainie. Jednym z państw, które starają się uważnie analizować całą sytuację, są Stany Zjednoczone. W CNN kilkoro amerykańskich urzędników dyskutowało, ile jeszcze może potrwać wojna u naszego wschodniego sąsiada. Niestety, ich wnioski nie są optymistyczne. Według nich, Władimir Putin nie zrezygnował z wyznaczonych przez siebie celów, co z kolei może świadczyć o tym, że nie wycofa się prędko z Ukrainy. Jakie Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, stwierdził, że wojna może trwać miesiącami albo nawet dłużej. Równie pesymistyczną wizję przedstawił Antony Blinken, sekretarz stanu USA, który mówił, że trzeba przygotować się, iż wojna będzie trwać do końca 2022 roku.
Sprawdź: Rosja grozi Wikipedii?! Chodzi o wpis na temat Putina
W naszej galerii możesz zobaczyć, jak prezydent Ukrainy zmienił się po miesiącu wojny.
– Trzeba postawić Ukrainę w możliwie najsilniejszej pozycji negocjacyjnej poprzez dalsze dostarczanie pomocy w zakresie bezpieczeństwa, aby pomóc Ukrainie w obronie własnej i poprzez zwiększenie presji na Putina poprzez nałożenie surowych sankcji na Rosję – twierdzi Blinken.
Urzędnicy amerykańscy podkreślali także, że cena obrony demokracji jest wysoka. Przypomnieli, że ceny i inflacja ciągle będą rosnąć, jednak bierność w zaistniałej sytuacji niosłaby za sobą dużo gorsze konsekwencje. Dla wielu ludzi na pewno perspektywa drożyny i przedłużającej się wojny jest wyjątkowo przerażająca. Dotyczy to zwłaszcza ukraińskich rodzin, rozdzielonych przez wojnę czy osób, które zostały w kraju, by chronić go przed Rosją.