Rafał Bochenek vs Kaczyński

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express; PAP/Radek Pietruszka

konkretna data?

Kiedy prezes wytypuje kandydata na prezydenta? Bochenek mówi o spotkaniu w hotelu

2024-11-22 9:43

W piątek 22 listopada odbywają się prawybory w Koalicji Obywatelskiej, które zadecydują, czy to Rafał Trzaskowski, bądź też Radosław Sikorski będą kandydować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Tymczasem wciąż nie wiemy, na kogo zdecyduje postawić się Jarosław Kaczyński. Giełda nazwisk jest znacznie obszerniejsza, choć według nieoficjalnych ustaleń pojawił się już zdecydowany faworyt. Tymczasem rzecznik PiS Rafał Bochenek zdecydował się jednak w Sejmie studzić emocje. Jak przekonywał, decyzja jeszcze nie zapadła, jakkolwiek nie wykluczył, że niedzielne spotkanie w hotelu może zmienić wszystko!

W czwartek wiceprezes PiS w okręgu krakowskim Michał Drewnicki poinformował Polską Agencję Prasową, że w niedzielę w Krakowie Prawo i Sprawiedliwość ogłosi kandydata prawicy na prezydenta Polski. Rzecznik PiS był pytany o doniesienia medialne, według których kandydatem PiS w wyborach prezydenckich, przedstawionym na niedzielnej konwencji, ma być prezes IPN Karol Nawrocki. - Jedyne co mogę powiedzieć, to: rzeczywiście spotykamy się w hali "Sokół" w Krakowie w niedzielę. Takie są plany. Natomiast jeżeli chodzi o kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich, to decyzja jeszcze w tej sprawie nie zapadła. Ja już dementowałem tę sprawę na kontach społecznościowych - podkreślił Bochenek.

Zobacz: Żona ma wygrać wybory dla Czarnka! "Katarzyna Czarnek może świetnie uzupełniać męża"

- Mówiłem, że kierownictwo naszej formacji politycznej spotyka się w tej sprawie od wielu dni. Analizuje różnego rodzaju badania opinii społecznej. Między innymi dyskutują nasi liderzy na czele z panem premierem Jarosławem Kaczyńskim. Jak tylko zapadnie taka decyzja, na pewno państwu ją przekażemy. Myślę, że to nastąpi w ciągu najbliższych dni - poinformował.

Bochenek został również zapytany o doniesienia portalu w Polsce.pl, wedle których Nawrocki miałby startować jako kandydat obywatelski, a PiS jedynie udzieliłoby mu poparcia. - Jeżeli tylko będziemy mieli decyzję, co do naszego kandydata, na pewno państwu tę informację przekażemy - odparł. Dopytywany czy PiS czeka, aż KO pierwsza zdecyduje czy wystawi Radosława Sikorskiego czy Rafała Trzaskowskiego, odpowiedział, że jego ugrupowanie ma swój plan. - My się w ogóle na nich nie oglądamy - dodał.

Sprawdź: "Super Express" dotarł do instrukcji głosowania w prawyborach KO: "Wyślij SMS z cyfrą 1 jeśli głosujesz na Trzaskowskiego"

- Ja mam takie wrażenie, że to właśnie oni zmieniają swój harmonogram działania, bo pierwotnie planowali, że ogłoszą kandydata na urząd prezydenta 7 grudnia. Nagle, z niewiadomych przyczyn, przyspieszyli. Nagle wprowadzili prawybory wtedy, kiedy my je planowaliśmy wprowadzić, jakby próbowali w jakiś sposób z nami konkurować, czyli ewidentnie się boją - ocenił Bochenek.

- A czym skończyły się prawybory w KO? Widzieliśmy w social mediach wzajemne obrzucanie się różnego rodzaju inwektywami, ataki. Ewidentna walka buldogów pod dywanem - stwierdził mocno. Jego zdaniem, "sam fakt, że Radosław Sikorski decyzją premiera Tuska został dodatkowo wystawiony jeszcze w ostatnim momencie, bo pierwotnie przecież przymierzano Rafała Trzaskowskiego, świadczy o tym, że w samej koalicji rządzącej są bardzo mocne tarcia". - A przecież nie zapominajcie również państwo o Szymonie Hołowni. On również się tam przecież dobija i prosi o uwagę, bo też mówi, że chciałby wystartować - dodał.

Galeria poniżej: Rafał Bochenek z narzeczoną

Sonda
Czy Prawo i Sprawiedliwość potrzebuje odmłodzenia kierownictwa?
R.BOCHENEK: PREMIER GRA BEZPIECZEŃSTWEM POLAKÓW