O co chodzi? Ojciec głowy państwa stwierdził podczas debaty „Gazety Wyborczej” w Krakowie, że metoda in-vitro… jest niezgodna z konstytucją. - Ta procedura jest według mnie eksperymentem medycznym – wypalił, podpierając się 39. artykułem Konstytucji, mówiącym, że „nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody”.
Ojciec prezydenta Dudy o dzieciach z in vitro: Eksperymenty medyczne
- Dziecko poczęte w wyniku in vitro to jest człowiek, to nie jest przedmiot, który można podarować rodzicom pragnącym mieć dziecko. To niesłychana pycha i brak odpowiedzialności ludzi, którzy podejmują się tego wobec przyszłych losów tego człowieka, którego życie w ten sposób się rozpoczyna. Dla mnie ryzyko, jakie się z tym wiąże, jest gigantyczne – przekonywał.
- Wielkim skandalem jest mówienie o eksperymencie medycznym do par, które od lat starają się, leczą i chcą posiadać dzieci oraz ocenianie ich, że są gorsi – oceniła.
- Każdy marzy, by dziecko rosło, rozwijało się i było szczęśliwe. I nikomu do głowy nie przychodzi nazywanie dzieci inaczej niż słowami miłości. A ktoś kto mówi, że dziecko, które urodziło się dzięki metodzie in vitro jest eksperymentem, nie rozumie ludzi – dodawała ostro.
- Dlatego żądam, żeby pan Duda przeprosił wszystkie rodziny, niezależnie, czy mają dzieci urodzone metodą in vitro, czy w inny sposób. Nazywanie ich w ten sposób jest niegodne i skandaliczne. Nam wszystkim słowo przepraszam się należy – skwitowała.
Dziś Jan Duda przeprosił za swe słowa. - Jeśli rodziny poczuły się urażone, to ja je przepraszam. Uważam, że każdy ma prawo pragnąć dziecka. To jest prawo przyrodzone i naturalne, a jeśli zgłaszam zastrzeżenia to do tych, którzy podejmują się wykonywania zabiegów in vitro - powiedział.