Kazimierz Kutz: UKRZYŻOWANY PALIKOT to świetny chwyt marketingowy

2011-09-19 16:02

"Super Express": - Czy Janusz Palikot pozując na okładce na ukrzyżowanego Chrystusa, nie posunął się za daleko? Kazimierz Kutz: - Już nas chyba przyzwyczaił do tego, że wszystko, co służy sukcesowi w polityce, jest dobre. Zważywszy na to, że nie zapłacił za to ani grosza i że jesteśmy w środku kampanii, uważam, że to, co zrobił, jest fantastyczne! Świetna reklama i wielki chwyt marketingowy.

- Choć jednocześnie obraża sporą część społeczeństwa.

- A niby dlaczego? Krzyż jest poświęcony i jest to przedmiot jak każdy inny na tym świecie. Nie jest niczyją własnością. Ktoś chce się wieszać na krzyżu, a ktoś inny na miotle i dobrze. Żyjemy w wolnym kraju. Według katolików krzyż powinien być w Kościele. A to, co się działo na Krakowskim Przedmieściu, nie było profanacją krzyża i było w porządku? Niech katolicy się lepiej modlą, a nie obrażają!

- To artyści zawsze prowokowali, polityków jednak wiążą pewne zasady postępowania...

- Palikot jest właśnie politykiem-artystą. Ma artystyczny temperament, duże wykształcenie, jest oczytany i potrafi używać języka metaforycznego. Robi to od zawsze. Choć większość tego nie rozumie.

- Pan jako ideowy sprzymierzeniec Palikota też by wystąpił w takim charakterze na pierwszej stronie gazety?

- Nigdy nie wyobrażałem sobie siebie w takiej sytuacji. Natomiast przyjaźnię się z nim i sprzyjam mu. To bardzo poważny współczesny polityk, który wie, jak się posługiwać reklamą, nie płacąc za nią. To budzi krańcowe reakcje i tak powinno być. Uważam też, że jego rola w polskiej polityce będzie coraz większa.

Kazimierz Kutz

Były poseł PO, reżyser i scenarzysta filmowy

Nasi Partnerzy polecają