Ruś, Braun

i

Autor: Paweł Wodzyński/Super Express, Marek Zieliński/Super Express

Poszło o akcję Brauna z gaśnicą

Katolicka celebrytka oskarżona. "Najce" grożą trzy lata więzienia

2024-10-17 21:02

Znana w sieci Natalia R., "Najka" została oskarżona przez prokuraturę o pochwalenie przestępstwa oraz o znieważenie osób pochodzenia żydowskiego. Katolickiej celebrytce grożą teraz trzy lata więzienia. - Czy w Polsce nie mogę już komentować nawet danej sprawy, bo od razu to przestępstwo? - skomentowała decyzję prokuratury.

Grzegorz Braun jako poseł Konfederacji wywołał wielką kontrowersję i skandal, kiedy 12 grudnia 2023 roku zgasił gaśnicą świece chanukiji. Obrady Sejmu zostały wówczas przerwane, zaś polityk został później ukarany przez marszałka Sejmu "odebraniem połowy uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku". Przedstawiciele wszystkich partii stanowczo potępili zachowanie Grzegorza Brauna. Śledztwo w tej sprawie wszczęła warszawska prokuratura, która zawnioskowała o uchylenie immunitetu politykowi. Miesiąc później posłowie zdecydowali się uchylić mu immunitet, a Braunowi grozi pięć lat więzienia. W 2024 roku politykowi udało się dostać do Parlamentu Europejskiego.

"Najk" oskarżona. Grożą jej trzy lata więzienia

Jak się okazuje, w sprawie incydentu z gaśnicą, zarzuty usłyszała również znana katolicka celebrytka "Najka". Natalii R. grożą trzy lata więzienia. Chodzi o komentarz "Najki" po wydarzeniach w Sejmie. - Ja w swoim filmie zadawałam pytania, aby zachęcić ludzi do myślenia, wręcz komentowałam to w ten sposób, że mógł to zrobić inaczej, ale jak widać i tak na siłę stara się mi wciąż coś wcisnąć. Czy w Polsce nie mogę już komentować nawet danej sprawy, bo od razu to przestępstwo? - oceniła "Najka".

Na nagraniu tuż po użyciu gaśnicy przez Grzegorza Brauna, "Najka" przekonywała, że to właśnie polityk został zaatakowany przez kobietę, która ucierpiała w trakcie ataku. - Ta gaśnica się odbiła i właśnie w ten sposób to wyglądało, że to było wszystko niechcący - mówiła Natalia R. Wyraziła również opinię, że poseł "nic naprawdę nie zrobił". 

Katolicka celebrytka ma odpowiadać z artykułu 255 kodeksu karnego, który mówi "że osoba, która publicznie pochwala przestępstwo, sama popełnia przestępstwo". Grożą za to trzy lata więzienia.

Skandal z udziałem Grzegorza Brauna
Sonda
Jak oceniasz działalność Grzegorza Brauna?