Lubnauer

i

Autor: Łukasz Kamiński

Katarzyna Lubnauer o zjednoczeniu i opiniach powyborczych: Obrażanie wyborców to głupota

2019-06-10 9:56

Nigdy nie obrażam się na wyborców. Taka aktywność w mediach społecznościowych jest ewidentną głupotą, ale żadna ze stron nie jest od tego wolna. Naszym zadaniem jest przekonać Polaków do poparcia naszego programu „europejskiej jakości życia” w Polsce.

„Super Express”: – Jest zjednoczenie? Nie ma zjednoczenia? Będzie jedna partia?
Katarzyna Lubnauer: – Będzie nowa koalicja.
– Czyli nie będzie.
– Jesienne wybory zadecydują o przyszłości Polski. Ordynacja wymusza koalicję, a bezpieczne koalicje, ponad 8 proc., są w stanie zbudować tylko PiS i PO. Sześć procent Wiosny z wyborów do PE dałoby 8–9 mandatów w Sejmie. Wspólną uchwałą rad krajowych PO i Nowoczesnej dajemy sygnał, że tworzy się szeroka koalicja, dodatkowo ze wsparciem samorządów.
– OK, tylko dlaczego nie jedna partia?
– Każda z partii niesie w sobie wartości i programy, które są ważne dla jej wyborców, a ich synergia daje nową jakość. W koalicji są różne nurty, również taki jak nasz, który chce związków partnerskich i rozdziału Kościoła od państwa, ale opartego na szacunku do osób wierzących…
– O, to o szacunku w kampanii nie padało.
– Z naszej strony padało. Ponadto dla Nowoczesnej zawsze ważne było wszystko, co związane jest z rozwojem gospodarczym. Trzeba likwidować bariery, które ograniczają biznes: ustawę o ziemi, o aptekach, handlu w niedzielę. Natychmiast zareagowaliśmy na zły pomysł „testu przedsiębiorców”. Nie ma innej partii, która jest w tak stałym kontakcie z przedsiębiorcami.
– Był taki list części działaczy Nowoczesnej, którzy obawiają się wchłonięcia przez PO…
– Ciekawe, bo ja tego listu nigdy nie dostałam. Chodziło o hucpę medialną. Wiem, że wywodzi się ze środowisk, których już nie ma w Nowoczesnej.
– Kolega Ryszard Petru.
– Nie chcę nikogo wskazywać, ale motywem powstania listu nie było dobro Nowoczesnej.
– Nie ma pani do siebie żalu, że wcześniej nie przejęła partii z rąk Ryszarda Petru?
– Szanuję demokrację i kandydowałam wtedy, kiedy były wybory w partii.
– Za późno?
– Gdyby nie to, że część osób, która przegrała demokratyczne wybory, zdecydowała się nie tylko bojkotować partię, ale wręcz jej szkodzić, pozycja Nowoczesnej byłaby silniejsza.
– Prawdziwym powodem braku zjednoczenia z PO nie jest to, że Nowoczesna ma długi? Przez pana Pihowicza?
– Nie ma innej partii politycznej, na której budżet państwa zyskałby, przez prosty błąd pełnomocnika finansowego, tyle co na Nowoczesnej. Ponad 20 mln.
– Czyli się opłaciło.
– Podatnikowi tak. To był pomyłkowy przelew z jawnego konta. Prawidłowa nazwa rachunku, nieprawidłowy numer. Żadne zobowiązania partii nie były zaciągnięte przez obecny zarząd, mimo to je regularnie spłacamy w miarę możliwości. Nie ma to jednak związku z fuzją obu partii, bo na razie po prostu nie ma takiego pomysłu.
– Opozycja przegrała wybory zaskakująco wysoko…
– Mniej niż na Węgrzech. Porównanie z pierwszą połową meczu jest uzasadnione. Graliśmy pod słońce, pod wiatr, rywal próbował przekupić sędziego i miał komentatorów z mediów publicznych. Ale jesienią nie będzie łatwiej, więc błędów trzeba szukać u siebie i poprawić, co można.
– I w przerwie meczu obraziliście kibiców. Widziała pani te wypowiedzi polityków i dziennikarzy związanych z opozycją? Na PiS zagłosował „głupi naród”, przekupieni, rozpici, nieroby? Publikacja tych mapek w internecie...
– Nie moje wypowiedzi. Nigdy nie obrażam się na wyborców. To naszym zadaniem jest przekonać Polaków do poparcia naszego programu „europejskiej jakości życia” w Polsce. Polakom oprócz 500 plus należy się dobra edukacja, godne płace czy ochrona zdrowia.
– Pani nie, ale koledzy z opozycji nagminnie. Nie zabraknie do jesieni czasu, żeby opozycja przekonała, że znów kocha tych, jak mówiła, „niepłacących podatków, niewykształconych chamów”?
– Taka aktywność w mediach społecznościowych jest ewidentną głupotą, ale żadna ze stron nie jest od tego wolna. Wypowiedzi Jacka Kurskiego o ciemnym ludzie, słowa Jarosława Kaczyńskiego o internautach i pornografii, opinie Mateusza Morawieckiego z taśm z restauracji Sowa i przyjaciele… Połowa tweetów pani Pawłowicz powinna być ścigana z urzędu.
– Myślałem, że pani jako liberał jest zwolennikiem wolności słowa i prokuratura z urzędu nie powinna takich rzeczy ścigać.
- Jestem za likwidacją art. 212, ale dopóki obowiązuje, to wszystkich na równi.
Rozmawiał Mirosław Skowron