Express Biedrzyckiej

Katarzyna Kotula: Duda daje czas swoim ludziom, żeby po sobie posprzątali

2023-10-26 13:49

Posłanka Katarzyna Kotula w "Expressie Biedrzyckiej" przyznała, że: - To przeciąganie czasu, w którym prezydent ma ogłosić komu powierzy misję tworzenia rządu. On dał czas swoim ludziom na to żeby po sobie posprzątali, ukryli lub zniszczyli dokumenty, żeby nie można było tak łatwo sprawdzić w jaki sposób wyprowadzane były pieniądze. Chciałabym jednak przekazać przedstawicielom Zjednoczonej Prawicy, że to się na pewno stanie.

Super Express: Mateusz Morawiecki twierdzi, że stan polskich finansów publicznych jest świetny, a opozycja sugeruje, że jest inaczej, bo już teraz próbuje w ten sposób tłumaczyć swoje nieudolne rządy. Co pani odpowie premierowi?

Katarzyna Kotula: Premier i Zjednoczona Prawica w ostatnich dniach właściwie głównie mówią… mówią co chcą i wysyłają sprzeczne komunikaty. Z jednej strony słyszymy, że to było najlepsze osiem lat dla Polski, a z drugiej wybory zweryfikowały to postrzeganie przez prawicę samą siebie.

- Nie zgodzę się. Wybory zweryfikowały jak obywatele postrzegają rządy PiS, a sam PiS swoich błędów zdaje się nie zauważać i nie rozumie wyników wyborów.

- PiS jest z siebie zadowolony, ale nie zapominajmy, że są ludzie, którzy uciekają już z tego tonącego okrętu, chociażby pan Sobolewski. Czyli mamy dwie historie: o tym jak bardzo było dobrze i jak prawdopodobne jest, choć to się nie wydarzy, że to Zjednoczona Prawica będzie tworzyła rząd (…) a z drugiej strony widzimy, że rozpoczynają się rozliczenia. (…) Już widać, że w ciągu kilku najbliższych dni, szczególnie kiedy obecna opozycja stworzy rząd, zaczną się trudne czasy dla PiS. Bo nie da się dalej zakłamywać tej rzeczywistości.

- Państwo wiedzą jak dziś realnie wygląda stan finansów państwa?

- Tak naprawdę nie wiemy. Dopiero kiedy wejdziemy do ministerstw będziemy mogli zobaczyć co jest prawdą, a co jest kłamstwem.

- Premier przekonuje, że jest dobrze, że deficyt w przyszłym roku nie przekroczy 165 mld, ale ekonomiści twierdzą, że wyniesie ponad 200 mld.

- PiS wyprowadzało pieniądze z budżetu i mamy na to mnóstwo przykładów, ale my swoim wyborcom, szczególnie jako Lewica, dajemy gwarancję, że zrealizujemy obiecane programy. Takie rozmowy w przyszłej koalicji już się toczą. (…)

- Skąd taka pewność skoro sama pani mówi, że nie wiecie jak tak naprawdę wyglądają dziś finanse publiczne?

- Bo będziemy lepiej niż PiS zarządzać finansami państwa. Bo PiS, szczególnie w drugiej kadencji, podzieliło sobie Polskę niczym kawałek tortu i uznała budżet państwa za dojną krowę rzucając pieniędzmi na lewo i prawo, przede wszystkim dla swoich. (…) I to jest dość spójne z tym co dzieje się jeżeli chodzi o prezydenta Andrzeja Dudę.

- To znaczy?

- Proszę zwrócić uwagę, że to przeciąganie czasu, w którym prezydent ma ogłosić komu powierzy misję tworzenia rządu. On dał czas swoim ludziom na to żeby po sobie posprzątali, ukryli lub zniszczyli dokumenty, żeby nie można było tak łatwo sprawdzić w jaki sposób wyprowadzane były pieniądze. Chciałabym jednak przekazać przedstawicielom Zjednoczonej Prawicy, że to się na pewno stanie. My sprawdzimy jak wygląda stan finansów państwa, sprawdzimy jak działały wszystkie instytucje, które wyprowadzały pieniądze poprzez fundusze. Wszystkie osoby, które to robiły zostaną rozliczone.

- Wczoraj kamery telewizyjne uchwyciły obrazek, na którym ciężarówka z napisem „niszczymy dokumenty” wjeżdża na teren ministerstwa kultury.

- Ta ciężarówka stanie się symbolem końca kadencji Zjednoczonej Prawicy. Dzisiaj dokumenty są wywożone, ukrywane, niszczone. Dzisiaj z tonącego okrętu uciekają czołowi politycy PiS…

- ...na razie zrezygnował tylko Krzysztof Sobolewski. Może po prostu wziął na siebie odpowiedzialność?

- Pani redaktor, nie oszukujmy się. Już widać w jakim kierunku to zmierza, a to, że prezydent przedłuża ogłoszenie decyzji nie oznacza, że nie widzimy co za tym wszystkim stoi. Odbieramy mnóstwo sygnałów nie tylko o niszczeniu dokumentów, ale także o tym, że już znajdują się informatorzy, którzy postanowili przejść na dobrą stronę mocy i są gotowi do tego żeby przyszłej koalicji rządowej udzielić informacji na temat tego co naprawdę działo się w państwowych instytucjach i jak PiS rozkradało Polskę.

- Jak idą rozmowy o szczegółach tworzenia przyszłej koalicji rządowej?

- One się toczą. Dziś w negocjacjach biorą udział ze strony Lewicy poseł i sekretarz klubu Dariusz wieczorek i szef klubu Krzysztof Gawkowski…

- ...rozmowy odbywają się bez liderów?

- Liderzy już zakończyli te wstępne, najważniejsze rozmowy…

- …a teraz do gry wchodzą tzw. negocjatorzy?

- Tak, tak to zostało zaplanowane. Najważniejsze jest jednak to, że przyszła koalicja rządowa składająca się z KO, Lewicy i Trzeciej Drogi jest dogadana, skonsolidowana, zjednoczona i – przede wszystkim – gotowa do pracy. Rozmawiała Kamila Biedrzycka