Katarzyna Kolenda-Zaleska

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Katarzyna Kolenda-Zaleska: Na to świństwo mojej zgody nie będzie

2016-07-11 8:30

Katarzyna Kolenda-Zaleska wciąż wściekła na Ministerstwo Obrony Narodowej za wystawę "Polska w NATO". "Na to świństwo mojej zgody nie będzie" - wyznała w rozmowie z "Super Expressem"

"Super Express": - Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowało wystawę "Polska w NATO", w której kluczową rolę w przystąpieniu Polski do sojuszu odegrali wyłącznie politycy powiązani z PiS. Na prezentacji nie uwzględniono Bronisława Geremka, Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Aleksandra Kwaśniewskiego czy Zbigniewa Brzezińskiego. W trakcie rozmowy z rzecznikiem rządu Rafałem Bochenkiem wyraziła pani stanowczy sprzeciw wobec wystawy. Czy wciąż pani podtrzymuje swoje stanowisko?

Katarzyna Kolenda-Zaleska: - Tak. Oczywiście, że podtrzymuję stanowisko. To nie był wyraz niechęci w stosunku do rzecznika. To był mój sprzeciw wobec próby zakłamywania polskiej historii. Na wystawie "Polska w NATO" znajdowały się zdjęcia Jana Olszewskiego, Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudy. Nie było zdjęć ludzi, którzy naprawdę przyczynili się do tego, że Polska weszła do NATO. Myślę tu o prezydencie Aleksandrze Kwaśniewskim, o Bronisławie Geremku. Wiele osób działało w Ameryce na rzecz tego, żeby amerykański Kongres zgodził się na wejście Polski do NATO. To była gigantyczna praca trzech osób: Jerzego Koźmińskiego, Jana Nowaka-Jeziorańskiego i Zbigniewa Brzezińskiego. Bez ich pracy Polski nie byłoby w NATO. Jeśli Bronisław Geremek podpisuje dokument o wejściu do NATO w obecności Madeleine Albright, to jest to najbardziej symboliczne zdjęcie z całego okresu, które na wystawie powinno być. Ja nikomu nie odmawiam zasług. Jan Olszewski - jak najbardziej. Ale co tam robili Jarosław Kaczyński i prezydent Andrzej Duda - to już nie wiem.

- Politycy prawicy podkreślają, że Porozumienie Centrum jako jedno z pierwszych mówiło o wejściu Polski do NATO...

- Wszyscy o tym mówili. Ja mogę powiedzieć, że jestem długonogą blondynką, która tańczy w balecie. Teraz okazuje się, że muszą być nowi bohaterowie i nowa historia. Będą wycinani z historii ludzie, którzy nie będą wygodni dla obozu rządzącego. Nie ma na to zgody. Powiedziałam na antenie, że to jest świństwo, nadal podtrzymuję moją opinię.

- Rzecznik rządu stwierdził, że nazwiska Geremka i Kwaśniewskiego to są niuanse i każdy o tym wie.

- Kiedy przychodzi do studia rzecznik rządu i mówi, że to są niuanse, to dla mnie jest to wyraz pogardy dla ludzi i dla polskiej historii. Na to mojej zgody nie będzie.

ZOBACZ: „To kluczowy moment naszego Sojuszu”. Koniec szczytu NATO w Warszawie