Marszałek zdradził Paulinie, że biega codziennie już od ok. 10 lat. Zaczął w momencie, w którym udało mu się ("za 20-stym podejściem") rzucić palenie. Do takiej formy aktywności fizycznej namówił go jego zięć. Karczewski z humorem zauważył, że w chwili obecnej sytuacja się odwróciła i to on zmuszony jest czynić starania, aby wyciągnąć zięcia na trening.
Karczewski zwykle biega z samego rana. Często towarzyszy mu pies. Pokonuje zwykle dystans 5 kilometrów (chyba, że jest zaproszony do jakiejś porannej audycji, wówczas 3 km). Podkreślił, że biega również w delegacjach. Przytoczył zabawną historię ze Lwowa, gdzie początkowo w bieganiu towarzyszyła mu również karetka, jakby Ukraińcy bali się, czy wytrzyma on jakikolwiek trening. Nie przeszkadza mu towarzystwo BOR-u.
Marszałek zachęca w wywiadzie do zdrowego trybu życia, należytego odżywiania się i dbania o własne ciało. Jest za znacznym ograniczeniem palenia ("państwo bez nikotyny") i chwali się reformą służby zdrowia, którą zaproponowała jego partia.
Jak dodał bieganie znakomicie działa na wszelki stres. W trakcie treningu można wyciszyć się, lub też pomyśleć o sprawach związanych z polityką, rodziną itp. Często jednak czas ten Karczewski poświęca na modlitwę.
Zachęcamy do obejrzenia całego materiału z treningu Pauliny z marszałkiem Karczewskim!
Zobacz także: Prowokacja KOD w USA! Agata Duda nie wytrzymała...