To jeden z najbardziej napiętych momentów kampanii prezydenckiej 2025. W czwartek, 16 maja – na kilka godzin przed początkiem ciszy wyborczej – Kancelaria Prezydenta opublikowała pismo z podpisem Małgorzaty Paprockiej skierowane do szefa ABW. Pismo zawiera konkretne pytania o działania Agencji w kontekście kampanii i możliwych incydentów naruszających jej transparentność.
„Mając te wątpliwości na uwadze, Prezydent zobowiązał mnie do wystąpienia do szefa ABW o niezwłoczne przedstawienie informacji o wiedzy ABW – jeszcze dziś, przed rozpoczęciem ciszy wyborczej” – przekazano w komunikacie.
Trzaskowski odpala przed ciszą. Padły najmocniejsze słowa kampanii
Czego chce dowiedzieć się prezydent? Lista pytań do ABW niepokoi
W piśmie precyzyjnie wskazano trzy obszary, w których ABW ma niezwłocznie przedstawić informacje:
- Ustalenia ABW ws. zdarzeń i incydentów zgłoszonych przez NASK
- Działania ABW wobec materiałów i decyzji mogących mieć związek z bezpieczeństwem procesu wyborczego
- Stan wiedzy ABW w sprawie możliwego źródła finansowania trwającej kampanii prezydenckiej
Pismo skierowano także do wiadomości przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwestra Marciniaka. To sygnał, że prezydent nie tylko domaga się odpowiedzi, ale chce również zabezpieczyć transparentność procesu wyborczego przed jego kluczową fazą – samym głosowaniem.
Wybory prezydenckie 2025. Alarm z Pałacu tuż przed ciszą wyborczą
W politycznych kuluarach już wrze. Decyzja prezydenta o ujawnieniu pisma i jego publikacji jeszcze przed ciszą wyborczą może mieć gigantyczne konsekwencje. Czy chodzi o rzeczywiste zagrożenie dla uczciwości wyborów? A może o polityczny sygnał w ostatnich godzinach kampanii? Kancelaria nie komentuje więcej ponad to, co zawarto w oficjalnym piśmie.
Jedno jest pewne – tak poważnego, oficjalnego alarmu z Pałacu Prezydenckiego w przeddzień głosowania jeszcze nie było.
Poniżej galeria zdjęć: Andrzej Duda w ONZ
