Na początku Michał Kamiński komentował ostatnie wystąpienie Mateusza Morawieckiego na wiecu hiszpańskiej partii prawicowej Vox. - Nie podobało mi się podobieństwo oceny dzisiejszej sytuacji w Unii Europejskiej do tej oceny, jaką wygłasza Władimir Putin, który podobnie jak polski premier widzi w UE ponadnarodową bestię. Niemal tych samych zdań używa Władimir Putin, gdy mówi o ataku na rodzinę, o gejowskiej Europie. Częściowo Morawiecki mówi Putinem. Paradoks tego rządu polega na tym, że z jednej strony oni wspierają walczącą Ukrainę, robią to jako polscy patrioci i nie można temu odmówić racji i zdeterminowania, bo polski rząd zachowuje się w tej sprawie dobrze. Jednak z drugiej strony, z powodu manii paru osób, ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że ten sam patriotyzm, który każe im popierać Ukraińców w wojnie z Rosjanami, powinien im również mówić, że Ukraina toczy wojnę z Rosją w obronie europejskich wartości. Tych samych wartości, które w Polsce kwestionuje nasz rząd. Jeśli wsłuchamy się, co na temat postępu mówią rządzący polską ludzie Jarosława Kaczyńskiego i co mówi na temat postępu Władimir Putin, to mówią praktycznie to samo. Nie trzeba nawet uprawiać żadnego spinningu, wystarczy porównać, co mówi minister edukacji, a mówi, że UE to to samo co Związek Radziecki. Tutaj trzeba powiedzieć, że się nie zgadza z Putinem, bo Putin sądzi, że ZSRR był lepszy niż jest Unia Europejska. To musi nas niepokoić - podkreślił Michał Kamiński.
- Takie podejście rządzących w wymiarze praktycznym niszczy wysiłek milionów Polaków i państwa polskiego w pomocy Ukrainie. My pomagając Ukrainie, budujemy także naszą geopolityczną pozycję na wschodzie, realizując linię, która sprowadzała się do tego, że im jesteśmy silniejsi na Zachodzie, tym jesteśmy silniejsi na Wschodzie. Na Wschodzie jesteśmy atrakcyjni naszym ukorzenieniem w Europie. Proszę zwrócić uwagę, czego nam zazdroszczą Ukraińcy, na co dzisiaj ci z sukcesem walczący w Ukrainie obrońcy patrzą. Na nasz sukces europejski, to im się w Polsce podoba. Nie słyszałem, żeby Ukraińcy przyjeżdżali do Polski dla Radia Maryja, dla żołnierzy wyklętych i Instytutu Pamięci Narodowej. Ukraińcy, Białorusini, rzesze, miliony ludzi, którzy dzisiaj patrzą z zachwytem na Polskę, patrzą nie z powodu Kaczyńskiego i kleru, ale mimo tego. A powodem jest nasza obecność w Europie. Polska świeci blaskiem trochę odbitym, ale słusznie, blaskiem europejskim. Także kilkaset lat temu naszą siłą na wschodzie myśmy Moskwie przeciwstawiali to, że mówiliśmy, że jesteśmy przedmurzem Europy. Dzisiaj ci sami Ukraińcy i inni potencjalni partnerzy na wschodzie, oni patrzą na nasz kraj, jak na kraj, który ma pomóc coś załatwić na Zachodzie. No gołym okiem widać, że Mateusz Morawiecki nie jest w stanie załatwić pieniędzy dla własnego kraju. To jeśli Mateusz Morawiecki wylewa kubły pomyj na Europę i nie jest w stanie z Europy dla swojego bardzo potrzebującego tych pieniędzy nie jest w stanie załatwić, to czyim on może być sojusznikiem na wschodzie? Obiektywnie jest sojusznikiem na wschodzie tych, którzy nie chcą silnej Europy, bo Mateusz Morawiecki mówi: "Nie chce silnej Europy, nie chcę Europy, jaka jest teraz". I mówię jeszcze raz: niezwykle niepokojąco zbiega się to z tym, co chce Władimir Putin - ocenił Kamiński.
Na temat rozliczenia PiS po wyborach wygranych przez opozycję. - Z całym pewnością na wyborach trzeba obiecać ludziom rozliczenie obecnej władzy. Ludzie muszą poznać odpowiedź na pytanie, co się stało z miliardami na Ostrołękę, co się stało z setkami milionów złotych w przypadku respiratorów, jak Polska była przygotowana na wojnę w Ukrainie. Polacy muszą poznać dokładną białą księgę, kiedy wicepremier od spraw bezpieczeństwa dowiedział się od Amerykanów, że będzie wojna i co dokładnie robił od dnia, kiedy się dowiedział. Dobrze, że dzienniki urzędowe, są w Polsce dobrze prowadzone. Jak tylko dojdziemy do władzy, będziemy mogli prześledzić, co dokładnie od dnia, kiedy się dowiedział, że Polsce, Europie i światu grozi taka, a nie inna sytuacja, jakie decyzje podejmował wicepremier do spraw bezpieczeństwa, z kim się spotykali, co robił, kiedy padła decyzja na przykład ustawy o TVN, jak doszło do tego, że prezydent nagle tę ustawę zawetował. Trzeba postawić konkretne pytania, między innymi o kontrakty wojskowe, które rozwalał Antoni Macierewicz, konkretne pytania o maski, Ostrołękę, Centralny Port Komunikacyjny, 100 mln euro za Damę z łasiczką. To są ogromne rzeczy, Polacy mają prawo wiedzieć. Opozycja byłaby bardzo nieuczciwa, gdyby nagle powiedziała władzy, że "wybaczamy wam w imieniu tych, których okradliście". Bo nikomu nie możemy tego wybaczyć - podsumował Kamiński.
Kamienie milowe? Bruksela nie będzie mówiła jak ma wyglądać polski Sejm, twierdzi Ryszard Terlecki.
Posłuchaj podcastu Sedno Sprawy.
Listen to "Bruksela NIE BĘDZIE MÓWIŁA jak ma wyglądać SEJM. Opozycja prowadzi ANTYNARODOWĄ politykę? Sedno Sprawy" on Spreaker.