Tuż po stłuczce dziennikarz został przewieziony do pobliskiej jednostki policji gdzie trzeźwiał prawie dwa dni! Miał w wydychanym powietrzu 2.6 promila alkoholu! Następnie D. został doprowadzony przez mundurowych do miejscowej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania kolizji w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Śledczy skierowali do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Jutro odbędzie się posiedzenie w tej sprawie. Tymczasem portal TVP.info podał nowe ustalenia w tej sprawie. Okazało się, że wraz z D., autem podróżował… pies dziennikarza! Czworonogowi na szczęście nic się nie stało. – Pies został odebrany jeszcze tego samego dnia, jakieś 3-4 godziny po kolizji. Kolega ze schroniska pojechał po niego na komendę. Pan Kamil podpisał oświadczenie, kto ma odebrać psa – ustalili dziennikarze TVP, rozmawiając z pracownikiem schroniska.
Kamil D., znany dziennikarz, nie był sam! Nowe fakty w sprawie wypadku
2019-07-28
21:54
Po alkoholu i z… psem! Tak wyglądał szalony rajd znanego dziennikarza Kamila D., który w piątek został zatrzymany przez policję na autostradzie A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Dziennikarz, który rozbił na drogowej barierce swoje luksusowe BMW był kompletnie pijany. Podczas stłuczki, w aucie siedział jego ulubiony zwierzak.