„Super Express”: - Mówi pan, że Rafał Trzaskowski i jego zastępcy: „kosztują podatnika drożej niż wynoszą wynagrodzenia całego rządu”. Jednak PiS dość hojnie wynagradza swoich przedstawicieli w spółkach skarbu państwa. Dawanie swoim jest dobre, ale gdy inni biorą już złe?
Sebastian Kaleta: -Zacznijmy od tego, że Rafał Trzaskowski wiele razy mówił o skromności. Jednak, jeśli spojrzymy na siatkę zatrudnienia w warszawskim ratuszu nie uświadczymy owej skromności. Aby krytykować innych, samemu trzeba być w porządku. Należy zacząć od siebie. Proszę zwrócić uwagę, że w spółkach miejskich i wojewódzkich pracuje wiele osób związany z PO. Kierownik basenu „Warszawianka” zarabia rocznie ćwierć miliona złotych! To niebagatelna kwota!
– Wróćmy jednak do spółek skarbu państwa, w których „niebagatelne kwoty” zarabiają pracownicy związani z PiS…
– Proszę zwrócić uwagę, że za rządów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenia w spółkach skarbu państwa zostały obniżone. Nowe zarządy znacząco poprawiły kondycję tych spółek. Rafał Trzaskowski nie jest wiarygodny, a stołeczny ratusz pod jego rządami to ostatnia organizacja, która wykazuje się skromnością. To istne Bizancjum!
– Rekordowa liczba wiceministrów w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy nie jest Bizancjum? Podatnicy składają się na wynagrodzenia dla nich.
– Jak mawiają „po owocach ich poznacie”. Jeżeli mamy porównywać zastępców pana Trzaskowskiego i uposażenia jego ludzi do pana premiera i przedstawicieli rządu to wynika, że koszty utrzymania kluczowej struktury zarządczej państwa są niższe od struktury warszawskiego ratusza. Rząd Mateusza Morawieckiego kosztuje podatnika mniej niż urzędnicze grono pana Trzaskowskiego. PiS wprowadził program Rodzina 500 plus, obniżył wiek emerytalny, oraz pracuje nad innymi programami socjalnymi. Co zrobił prezydent Trzaskowski? Podniósł opłatę za śmieci, kluczowe inwestycje ślimaczą się, wszyscy widzieliśmy, że to rząd musiał ratować Warszawę przy usuwaniu skutków awarii Czajki.
– Skoro przez całą rozmowę przewija się temat pieniędzy. Ile powinien zarabiać prezydent Rafał Trzaskowski i jego zastępcy?
– Uważam, żę wynagrodzenia urzędników państwowych powinny być adekwatne do ich kompetencji oraz odpowiedzialności.
– Czyli?
- Każdemu pracownikowi należy się godziwa pensja, którą otrzymuje na podstawie wkładu pracy, zaangażowania oraz oczywiście wyników.
– Rafał Trzaskowski mówił, że wysokie pensje mają związek z większymi kompetencjami. Być może nie ma zatem tematu?
Jest. Rafał Trzaskowski chce dyskutować o skromności, więc powinien ujawnić wynagrodzenia swoich kolegów z PO, a czy za wysokimi pensjami idzie jakość? Niespełnione obietnice, ciągłe kryzysy. Można mieć zatem wątpliwości czy jego wielki zespół zasłużył na tak sowite pensje.