Kaczyński zezłościł Wałęsę. Były prezydent o prezesie PiS: Opowiada bzdury

2018-09-25 12:00

Znów iskrzy na linii Lech Wałęsa - Jarosław Kaczyński. W środę, 26 września były prezydent i szef PiS, mieli spotkać się na sali sądowej w Gdańsku. Ale najprawdopodobniej tak się nie stanie! Prezes Jarosław Kaczyński do Gdańska może nie pojechać przez swój stan zdrowia. Dla Wałęsy miarka się przebrała. Dosadnie skomentował sprawę na swoim Facebooku. 

Lech Wałęsa

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Lech Wałęsa

W środę w Sądzie Okręgowym w Gdańsku na sali sądowej mieli spotkać się Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński. Chodzi o sprawę naruszenia dóbr osobistych Kaczyńskiego, czego dopuścić miał się były prezydent. Do tej pory na rozprawach polityków reprezentowali ich adwokaci. Teraz dostali oni wezwania do osobistego stawienia się w sądzie. Ale najpewniej prezes Prawa i Sprawiedliwości do Gdańska się nie wybierze. Przekazany został wniosek o przesłuchanie powoda, czyli Kaczyńskiego, drogą telekonferencyjną. Lech Wałęsa pokazał zdjęcie pisma na swoim Facebooku.

Jak możemy przeczytać, strona wnioskuje o przesłuchanie taką drogą ze względu na zdrowie prezesa PiS. Wszyscy wiemy, że przez ostatnie miesiące zmagał się on z poważnymi problemami z kolanem. Musiał przejść zabieg i być poddany rehabilitacji, do tego sam opowiedział w jednym z wywiadów, że musiał zmagać się z bakterią.

W piśmie opublikowanym przez Wałęsę czytamy: - Wskazuję, że stan zdrowia powoda się poprawił, jednakże nie jest wskazanym odbywanie przez niego dłuższych podróży. Z tego względu oraz z uwagi na fakt, iż powód zamieszkuje w Warszawie, wniosek o przeprowadzenie przesłuchania w drodze telekonferencji przy pomocy Sądu Okręgowego w Warszawie należy uznać za uzasadniony. 

Co ciekawe, ostatnio w ramach prowadzonej przez PiS kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi, prezes Kaczyński pojawił się m.in. w Szczecinie, Olsztynie. Lech Wałęsa tak więc skomentował pismo procesowe: - Tak Kaczyński kpi z Narodu i z Sądu. Jeździ po Polsce i co dzień w innym mieście opowiada bzdury a do sądu wysyła taki wniosek. 

O co chodzi w konflikcie między Wałęsą a Kaczyńskim? O wpisy byłego prezydenta, które publikował w Internecie od czerwca do września 2016 roku. W tym o wpis, który brzmiał: - Jarosław Kaczyński podczas lotu samolotu z polską delegacją do Smoleńska, mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, kierując się brawurą, wydał polecenie, nakazał lądowanie, czym doprowadził do katastrofy lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r.

Sonda
Kto jest dla Ciebie większym autorytetem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki