Jarosław Kaczyński zawsze marzył o byciu szefem partii. Jak nam zdradza w wywiadzie, fascynacja polityką zaczęła się u niego kiedy miał 12 lat. To wtedy zagrał też w filmie „O dwóch takich, co ukradli księżyc”. - Bo ja się bardzo wcześnie zacząłem interesować polityką, oczywiście na skalę dziecka – opowiada nam Jarosław Kaczyński. I choć raz został premierem, to najbardziej odpowiada mu właśnie funkcja szefa partii. - Tu się najlepiej odnajduję. I nie mam ambicji zastępowania Mateusza Morawieckiego, bo chciałbym, żeby to on był dalej szefem rządu – mówi prezes PiS w rozmowie z dziennikarzem „Super Expressu” Kamilem Szewczykiem.
- Pan Mateusz Morawiecki jest świetnym premierem, wyjątkowo zdolnym człowiekiem obdarzonym nieprawdopodobną odpornością fizyczną i psychiczną. Wie pan, po naszej partii krąży taki żart: co by wyszło, gdyby ktoś mający brzydkie intencje naciął brzytwą rękę pana premiera? Przewody! (śmiech). Mateusz Morawiecki świetnie daje sobie radę w kontaktach międzynarodowych i nie ma żadnego powodu, żeby go zmieniać. Ja na żadne funkcje nie poluję. Stanowisko szefa partii w zupełności mi wystarczy, marzyłem o nim od młodzieńczych lat, nawet nie chcę mówić jak młodzieńczych… - zaznacza Jarosław Kaczyński. Cały wywiad z Jarosławem Kaczyńskim już w jutrzejszym wydaniu „Super Expressu”! W sobotę o godzinie 4:30 rozmowa pojawi się również na portalu se.pl!