Najpierw Kaczyński. Dzień przed ciszą wyborczą Tusk. Najważniejsi politycy włączyli się w promocję swoich kandydatów, którzy po odwołaniu prezydenta z Platformy i rady miasta walczyli o władzę w Elblągu. Wygrał PiS. - Od wielu lat był to bastion PO. Wyniki w Elblągu pokazały jasno, że PiS zdobył bardzo trudny region. Jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego potrafiła tu wygrać, to w innych regionach Polski może być dużo łatwiej - analizuje nam Rafał Chwedoruk.
>>> Jerzy Wilk - kim jest zwycięzca z Elbląga?
W niedzielę odbyła się dopiero pierwsza tura wyborów w Elblągu. Za niecałe dwa tygodnie w drugiej turze o fotel prezydenta miasta będzie walczył kandydat PiS Jerzy Wilk (w niedzielę zdobył 31,79 proc. poparcia) z Elżbietą Gelert z PO (21,25 proc.).
Partia Kaczyńskiego wygrała także wybory do rady miasta (10 mandatów). Ale w tym przypadku wszystko jest otwarte. Bowiem PO obsadzi 7 mandatów, SLD - 5, a lokalny komitet 3. Najważniejsi politycy PiS już wczoraj zapowiadali, że w radzie miasta Elbląga możliwa jest koalicja nawet z lewicą. - W skali kraju koalicja z SLD nie jest możliwa. Natomiast jeśli chodzi o samorządy, tu liczą się lokalne postawy poszczególnych radnych. Mam nadzieję, że nie szyld partyjny będzie w Elblągu decydował, tylko chęć zmiany. Jestem przekonany, że Jerzy Wilk wygra. To będzie sygnał również dla radnych, którzy zostali wybrani z innych list niż PiS, że elblążanie oczekują zmian, a nie petryfikacji dotychczasowego, patologicznego układu - mówił wczoraj Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS.
A Rafał Chwedoruk przewiduje kolejne zwycięstwa PiS. - Coraz więcej ludzi odwraca się od PO. Niemal pewne jest zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych w 2015 roku. No, chyba że wydarzy się coś nieoczekiwanego - kwituje politolog.