Kaczyński w furii po ruchu ludzi Tuska: „Chcą unieważnić wybory?!”

2025-06-17 17:27

Jarosław Kaczyński ostro o protestach wyborczych składanych przez polityków Koalicji Obywatelskiej. Prezes PiS przekonuje, że Donald Tusk i jego ludzie próbują zniszczyć fundamenty państwa. Tymczasem Sąd Najwyższy zgodził się na ponowne przeliczenie głosów w wybranych komisjach. Polityczna atmosfera po wyborach prezydenckich robi się coraz bardziej napięta.

Jarosław Kaczyński

i

Autor: Super Express Jarosław Kaczyński

Protesty KO rozgrzewają scenę polityczną

W poniedziałek, ostatniego dnia na składanie protestów wyborczych, do Sądu Najwyższego wpłynął wniosek europosła KO Michała Wawrykiewicza. Wcześniej podobne działania zapowiedział wiceszef MON Cezary Tomczyk. Opozycja wskazuje m.in. na zamianę głosów pomiędzy kandydatami w Krakowie i Mińsku Mazowieckim, niepokojący wzrost liczby głosów nieważnych oraz przypadki kart z podwójnym „X” – szczególnie w komisjach, gdzie w I turze wygrywał Rafał Trzaskowski.

Córka Błaszczaka dołącza do świata polityki. Julia przejmuje mandat i została lokalną twarzą PiS

Według przedstawicieli KO, skala uchybień wymaga dogłębnego zbadania i ponownego przeliczenia wyników. To już nie są pojedyncze incydenty, lecz, jak twierdzą, sygnał systemowego problemu.

Kaczyński: „Przegrana nic ich nie nauczyła”

Jarosław Kaczyński nie kryje wściekłości. We wtorek rano zamieścił na platformie X komentarz, który natychmiast obiegł media:

„Donald Tusk nie umie przegrywać z godnością. Politycy PO doskonale wiedzą, że wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki, a mimo to próbują niszczyć fundamenty państwa, kwestionując wynik wyborów.” 

Prezes PiS zarzucił opozycji wprost:

„To dla obecnie rządzących ważniejsze niż sprawne funkcjonowanie państwa. Nikt nam jednak nie odbierze tego zwycięstwa. Przegrana nic ich nie nauczyła. Na każdym kroku chaos i kompromitacja.”

Sąd Najwyższy reaguje na zarzuty

Sąd Najwyższy potwierdził przyjęcie protestów i poinformował, że jeśli wnioski spełniają wymogi formalne, będą rozpatrzone merytorycznie. Jednocześnie ogłoszono, że głosy z 13 obwodowych komisji – w tym z Krakowa i Mińska Mazowieckiego – zostaną ponownie przeliczone.

W komunikacie czytamy:

„Do Sądu Najwyższego wpływają protesty wyborcze, w zarzutach podnoszone są nieprawidłowości w sporządzeniu protokołów oraz podczas liczenia głosów w wybranych obwodowych komisjach.” 

To pierwszy raz od wielu lat, kiedy po wyborach prezydenckich tak otwarcie mówi się o możliwych korektach i ingerencji sądu w oficjalne wyniki.

Tysiąc kamieni w Berlinie? Kaczyński: „To nas nie ratuje”

W swoim komentarzu Jarosław Kaczyński odniósł się także do wydarzeń z Berlina, gdzie odsłonięto Pomnik Pamięci dla Polski 1939–1945:

„Najwyższy czas wziąć się do pracy, bo nawet tysiąc kamieni w centrum Berlina nie zrekompensuje naszych strat wojennych, a cierpliwość polskich obywateli, czekających na ewakuację z Izraela, także się kończy…” 

W ten sposób prezes PiS połączył kwestie symboliczne z aktualną krytyką rządu – także w kontekście polityki zagranicznej i opieki nad obywatelami.

Czy wybory zostaną zakwestionowane?

Choć politycy PiS i SN zgodnie twierdzą, że skala uchybień nie wpływa na ogólny wynik, to sama decyzja o przeliczeniu głosów w kilkunastu komisjach może być zapalnikiem do dalszego politycznego kryzysu. Z jednej strony opozycja zyskuje argument do podważania legitymacji nowego prezydenta, z drugiej PiS – po przegranej w wyborach parlamentarnych, konsoliduje swój elektorat w obronie „skradzionego zwycięstwa”.

Poniżej galeria zdjęć: Jarosław Kaczyński na marszu Karola Nawrockiego

Polityka SE Google News
2025_06_17_Express Biedrzyckiej_1706_MIROSŁAW_OCZKOŚ Część 2
Sonda
Czy wybory prezydenckie powinny zostać unieważnione?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki