Europoseł zabrał głos m.in. w sprawie polskiego Kościoła. - Jest taki, jaki jest. To nasz Kościół, mój Kościół. Witos mówił, że w sprawach wiary słuchamy każdego wikarego, ale w sprawach polityki nie musimy słuchać nawet biskupa - mówił Kalinowski. Jego zdaniem "małżeństwo jest małżeństwem". - Ja na inną formułę się nie godzę - podkreślił i zwrócił uwagę na to, że w sprawach związanych z LGBT "Platformie ta deklaracja pomogła, bo przy wysokich notowaniach Biedronia trzeba było jakiś mur pobudować, żeby odpływu elektoratu nie było. Były wicepremier, zwracając się do prowadzącej z nim rozmowę Magdaleny Rigimonti, przy okazji zaatakował tez Jarosława Kaczyńskiego. Po tych słowach szefowi PiS mogło zrobić się przykro. - Słyszała pani, co na konwencji PiS mówił Jarosław Kaczyński o rodzinie? Ja mam pięcioro dzieci, ośmioro wnucząt i żaden kawaler, nawet z Żoliborza, nie będzie mnie uczył, co to jest rodzina i wychowanie dzieci. To my, PSL, wpisaliśmy do konstytucji formułę dotycząca rodziny - zaznaczył Jarosław Kalinowski.
QUIZ: Podróże polityków. Czy zgadniesz, ile nas kosztowały?
ZOBACZ TAKŻE: Ujawniono najbardziej prywatne tajemnice Kaczyńskiego. To się nie mieści w głowie!