Na sobotniej konferencji prasowej, w której uczestniczyli Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak i Zbigniew Bogucki, prezes został zapytany właśnie o potencjalnego kandydata na prezydenta. - Ja jestem przekonany, że gdybyśmy rządzili, to ten pan byłby prezydentem - powiedział, wskazując na Mariusza Błaszczaka. - Co do tego nie mam wątpliwości, tylko przestał być ministrem obrony narodowej i wobec tego jego ekspozycja medialna bardzo osłabła. Były też różne, inne wydarzenia - nie z jego winy - żeby było jasne - dodał. Przyznał, że przewodniczący klubu wciąż jest na liście rozważanych kandydatów na prezydenta. A kto jeszcze jest na tej liście? CZYTAJ: Sensacyjne doniesienia ws. kandydata PiS na prezydenta. Wybory prezydenckie 2025
Prezes PiS podkreślił, że bardzo ceni również posła Zbigniewa Boguckiego, ponieważ "to na prawdę znakomity człowiek, mający pełne kompetencje". Dodał, że PiS bierze pod uwagę także innych polityków, o których wie "tylko kilka osób" - w tym on sam.
Kaczyński wie, czego oczekują wyborcy od kandydata na prezydenta
- Wiemy, czego wyborcy oczekują od kandydata i mamy kilka osób, które odpowiadają tym wymogom. Badania zmierzające do tego, żeby ustalić czego oczekuje polskie społeczeństwo od prezydenta są gotowe i to się składa w jeden, spójny obraz - tłumaczył prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Zastrzegł jednak, że decyzja nie została jeszcze podjęta i nie może mówić o konkretnych nazwiskach.