Prezes PiS: jeśli Tusk dotrwa do jeszcze kolejnych wyborów, to przedstawi się jako kobieta
Jarosław Kaczyński o wielu miesięcy jeździ po całym kraju i organizuje spotkania ze swoimi wyborcami. Niejednokrotnie podczas wystąpień z jego ust padały nieprzemyślane słowa, które niosły za sobą negatywny wydźwięk. Nie raz także wypowiadał się o liderze PO Donaldzie Tusku i krytykował jego działania. Poruszał także temat osób LGBT, co potem niosło za sobą złe skutki. Podczas czwartkowego spotkania w Chojnicach również nie omieszkał o tym wspomnieć.
W czwartek podczas spotkania z mieszkańcami Chojnic prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do operacji korekty płci.
Ocenił, że w Polsce nastąpił wzrost osób, które "nagle sobie uświadamiają, przynajmniej tak twierdzą, że są kimś innym, w sensie biologicznym". Dodał, ze "różnica między kobietami i mężczyznami jest już w genach i jest oczywista, jest bardzo duża"
Przekazał, że choć w Polsce widać ten wzrost, to w wielu zachodnich państwach jest on dużo większy. "To się zaczyna rozprzestrzeniać jak epidemia. To jest oczywiście moda, to jest bzdura, to jest niszczenie społeczeństwa, dlatego chcemy się temu przeciwstawić. Chcemy się przeciwstawić tej rewolucji" - zwrócił się do obecnych na spotkaniu.
"Nie chcę nadmiernie żartować, bo niektórzy mnie za to krytykują, ale mogę państwu powiedzieć, jeszcze jedne wybory to może nie, ale jeśli (Donald) Tusk dotrwałby do jeszcze kolejnych, to już pewnie się przedstawi jako kobieta" - żartował prezes PiS.