Dominika Wielowieyska" "Lech Kaczyński przyjął zaproszenie Władimira Putina"
Poseł PiS Radosław Fogiel chciał uderzyć w "Gazetę Wyborczą". Polityk przypomniał okładkę dziennika z 2009 roku, na której widniało zdjęcie Władimira Putina z wielkim tytułem "List do Polaków". - Co trzeba zrobić, żeby publikować na pierwszej stronie Gazety Wyborczej? Napaść na Gruzję rok wcześniej - napisał zaczepnie Radosław Fogiel. Na ten wpis szybko zareagowała jedna z najpopularniejszych dziennikarek "GW" - Dominika Wielowieyska, która prywatnie jest córką legendarnego działacza opozycji demokratycznej w PRL Andrzeja Wielowieyskiego. - A wie Pan, że prezydent Lech Kaczyński w 2010 roku przyjął zaproszenie Władimira Putina i zamierzał przyjechać na uroczystości dnia zwycięstwa 9 maja? I to razem z generałem Jaruzelskim? Sam Jarosław Kaczyński mówił o tym w przesłaniu "do braci Rosjan" - napisała Wielowieyska.
Przesłanie do braci Rosjan Jarosława Kaczyńskiego
Co dokładnie znalazło się w słynnym przesłaniu do Rosjan prezesa PiS z 2010 roku? - Panie i Panowie, przyjaciele Rosjanie, dziś 9 maja 2010 roku na Placu Czerwonym miał stać mój ukochany brat prezydent Polski Lech Kaczyński - tak zaczął przemówienie Jarosław Kaczyński, który był wówczas kandydatem na urząd prezydenta RP. Prezes PiS mówił zarówno o pozytywnych doświadczeniach z Rosjanami, jak negatywnych. - Polacy pamiętają ciosy i kule zbrodniarzy z NKWD. Ale pamiętają także, że w tym strasznym czasie od bardzo wielu Rosjan spotykała ich pomoc. Pamiętają, że wielu Rosjan potrafiło podzielić się tym, co mieli, choć mieli bardzo, bardzo niewiele. Ja sam wiem, że mój dziadek Aleksander Kaczyński usłyszał od Rosjanina: Aleksandrze Piotrowiczu, biegite. I dzięki temu uratował moją babkę, mojego ojca i siebie - wspomniał Jarosław Kaczyński. Całe przemówienie prezentujemy poniżej.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia z 10. rocznicy śmierci mamy braci Kaczyńskich. Przyjechało mnóstwo ważnych polityków PiS