Przywództwo w PiS na kolejne lata
Na stanowisko prezesa jednej z czołowych polskich partii politycznych miałby z pewnością chrapkę niejeden z polityków PiS-u. Wszystko wskazuje jednak, że i tym razem nie będzie zmian, a partia po raz kolejny była skłonna postawić na „sprawdzonego konia” w rozgrywce o władzę.
To w dużej mierze, dzięki Kaczyńskiemu Prawo i Sprawiedliwość jawi się jako silna w strukturach partia, zdolna sukcesywnie utrzymywać swoje poparcie. – Musimy wygrać kolejne wybory. Bardzo przestrzegam przed tym myśleniem, że mamy 30 proc., że razem z Konfederacją, to już jest większość – 282 głosy i to wystarczy. Nie proszę państwa, żadne 30 proc. Musimy dążyć do 40 proc. i więcej – nawoływał do swoich polityków Jarosław Kaczyński.
Kongres w Przysusze: Kaczyński triumfuje
Na sobotnim VII kongresie partii w Przysusze zapadły kluczowe decyzje, dotyczące przebudowy Prawa i Sprawiedliwości. Obok doświadczonych polityków z wieloletnim stażem do decyzyjnych gremiów partii zaproszono polityków z młodszego pokolenia. – Wielu ma doświadczenie czy to parlamentarne, czy ministerialne – mówił nam rzecznik partii.
Oprócz nowych wiceprezesów najistotniejsze jednak było wybranie prezesa PiS na kolejne cztery lata. Jarosław Kaczyński pełni tę funkcję nieprzerwanie od stycznia 2003 r. Zastąpił wówczas na tym stanowisku swojego brata Lecha Kaczyńskiego, który kierował partią jako pierwszy. Mimo, że Jarosław Kaczyński wielokrotnie zapowiadał swoją polityczną emeryturę, po raz kolejny zdecydował się kandydować na stanowisko szefa PiS. W sobotę zdecydowano o jego kolejnej desygnacji.
– Jarosław Kaczyński został ponownym prezesem naszej partii. Idziemy ku zwycięstwu w wyborach parlamentarnych w 2027. Zaprowadzi nas do kolejnego zwycięstwa! – mówi „Super Expressowi” Robert Telus.